Archiwum aktualnościArchiwalne wydanie tygodniowe: 20.04-26.04.2009 r.
• Za przywłaszczenie cudzego mienia odpowie para Rumunów zatrzymana przez policjantów z Przemyśla. 32-letni klient jednego z miejscowych barów zgłosił policjantom kradzież portfela, w którym oprócz pieniędzy miał karty bankomatowe i dokumenty. Po przeglądnięciu zapisu monitoringu znajdującego się w lokalu funkcjonariusze ustalili, że ów portfel wypadł mężczyźnie z kieszeni, kiedy ten z pasją oddawał się grze na automatach. Znalezisko przywłaszczyła sobie 36-letnia Rumunka i jej 42-letni partner. Zastano ich w przemyskiej noclegowni. Zguba wróciła do właściciela. • Policjanci odnotowali kolejne próby wyłudzenia pieniędzy metodą "na wnuczka". W ciągu jednego dnia sprawcy próbowali oszukać, aż cztery mieszkanki Przemyśla. • Funkcjonariusze z sekcji kryminalnej Komendy Miejskiej Policji w Przemyślu zatrzymali 27-letnią oszustkę. Kobieta dokonywała zakupów na raty na podstawie sfałszowanych zaświadczeń o zatrudnieniu i wysokości zarobków. • 20.04 około 23 na ulicy Rogozińskiego w Przemyślu policjanci zatrzymali do kontroli drogowej kierowcę forda. Po sprawdzeniu okazało się, że 37-letni mieszkaniec Przemyśla wcześniej był ukarany przez sąd za kierowanie samochodem pod wpływem alkoholu. Z tego tytułu mężczyzna miał zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych. Niestety, do tego zakazu się nie dostosował. Teraz grozi mu kara pozbawienia wolności do lat 3. (www.podkarpacka.policja.gov.pl) • W ubiegłym tygodniu ujawniono włamania do domków rekreacyjnych w Dobczy i Czerwonej Woli. W pierwszym przypadku złodziej zabrał rower, sprzęt wędkarki oraz siekierę. natomiast w czerwonej Woli włamywacz wyniósł 30 butelek spirytualiów. (Życie Podkarpackie) • 18 kwietnia w Przemyślu 21-letni Łukasz S. w jednym z barów przy ulicy 3 Maja wszczął awanturę, podczas której połamał dwa krzesła i uszkodził elementy wystroju wnętrza. Straty spowodowane przez awanturnika wyceniono na 500 złotych. (Życie Podkarpackie) • 20 kwietnia w Jarosławiu policjanci zostali wezwani na jedno z osiedli, gdzie na klatce bloku leżał młody mężczyzna. Był to mieszkaniec Rzeszowa, który, mając 2 promile, stracił pion i nie był w stanie poruszać się o własnych siłach. Po przewiezieniu do komendy okazało się, ze miał przy sobie woreczek z marihuaną. (Życie Podkarpackie) |