Archiwum aktualności

Archiwalne wydanie tygodniowe: 23.02-01.03.2009 r.

• Ruszyły prace zmierzające do budowy autostrady A4. Wprawdzie przygotowywane są dopiero dokumenty do ogłoszenia przetargu na wykonanie projektu, ale to już duży sukces. Zwłaszcza że o tym projekcie dyskusje toczą się od 15 lat. Jak poinformowała nas rzecznik Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad Oddział w Rzeszowie Joanna Rarus, przygotowywane są dokumenty, a w niedługim czasie zostanie ogłoszony przetarg na wykonanie projektu przebiegu autostrady na odcinku Rzeszów –Jarosław. To, po piętnastoletniej dyskusji, najpierw nad wyborem jednego z dwóch wariantów: Przeworsk – Korczowa lub Przeworsk – Medyka, a później nad tym, czy autostrada powinna biec na południe czy na północ od Jarosławia, rzeczywiście niemały sukces. Dyskusje były zaciekłe, bo było o co walczyć. Wersja północna jest krótsza i zawierała trzy zjazdy: pierwszy w okolicach Gorliczyny, drugi w Makowisku i trzeci w Zaleskiej Woli. Taka lokalizacja zjazdów uniemożliwiała jednak bezpośrednie włączenie się do ruchu na autostradzie mieszkańców południowych gmin powiatu, a więc gmin: Chłopice, Roźwienica, Rokietnica i innych. Podobnie węzeł w Zaleskiej Woli był zbyt oddalony od granicy w Korczowej, by stworzyć warunki rozwoju tego przygranicznego terenu. Wersja południowa przewiduje pięć węzłów: w Gorliczynie, pomiędzy Mirocinem i Wierzbną, pomiędzy Jankowicami a Mokrą, kolejny w Skołoszowie, a ostatni tuż przed granicą państwa w Korczowej, co umożliwia łatwy dostęp do autostrady mieszkańcom powiatu lubaczowskiego. W wersji południowej autostrada jest dłuższa o siedem i pół kilometra i droższa o dziesięć milionów. Ten wariant ma też swoje plusy. Po pierwsze przewiduje o osiem hektarów lasów mniej do wycięcia, a po drugie autostrada przetnie o 18 hektarów terenów zmeliorowanych mniej niż w przypadku wersji północnej. Jest to o tyle ważne, że po zakończeniu inwestycji trzeba te tereny odbudować. Mimo wielu dyskusji wojewoda wybrał wersję południową. Przypomnijmy, że przyspieszenie prac nad budową autostrady nastąpiło z powodu wyboru Polski i Ukrainy na organizatorów Piłkarskich Mistrzostw Europy Euro 2012. Tak więc 2012 rok stał się końcowym terminem zakończenia inwestycji. Oczywiście, wśród polityków i zwykłych mieszkańców regionu sceptyków nie brakuje. Służby wojewody są jednak przekonane, że inwestycja przed organizacją mistrzostw, choć pozostało do nich zaledwie trzy lata, zostanie zakończona. Nie przeraża nawet koszt budowy autostrady na odcinku od Tarnowa do Korczowej, który jest szacowany na 3 mld 3 mln zł. Dodać należy, że od kwietnia 2007 roku trwa budowa autostrady na odcinku Kraków – Szarów. Na początku stycznia został ogłoszony przetarg na budowę trzech kolejnych odcinków autostrady od Szarowa do Tarnowa, w sumie 57 km. (Życie Podkarpackie)

Reklama