Archiwum aktualności

Archiwalne wydanie tygodniowe: 24.11-30.11.2008 r.

• Dwadzieścia osób będzie się musiało tłumaczyć przed sądem, dlaczego nie chcą sprzątać po swoich psach. To jeden z efektów akcji "Kundel”. Psie odchody spotkać można niemal na każdym trawniku i na wielu chodnikach. Pełno ich na największym spacerniaku w mieście, czyli nadsańskiej ul. Wybrzeże Ojca Świętego Jana Pawła II.
- Najgorzej jest na najpopularniejszych deptakach i osiedlach - mówi Rafał Porada z Kancelarii Prezydenta Przemyśla. Akcja "Kundel” trwała od 8 października do 20 listopada. Podczas czterech wytypowanych dni strażnicy miejscy zwracali baczniejszą uwagę na osoby wyprowadzające swoje psy na trawniki. Jaki efekt? 60 osób otrzymało pouczenie, 30 zostało ukaranych mandatami. Strażnicy sporządzili 20 wniosków do Sądu Grodzkiego. Sądowy finał znajdą sprawy osób, którzy nie sprzątnęli po swoim zwierzęciu i odmówili przyjęcia mandatu.
- Przestrzeganie przepisów o utrzymaniu czystości, w tym również przez właścicieli psów, to nasz codzienny obowiązek. Akcją "Kundel” nagłośnioną w mediach, na plakatach itp., chcieliśmy zwrócić uwagę na problem. Przyszłość pokaże, czy akcja odniosła skutek - mówi Jan Geneja, komendant Straży Miejskiej w Przemyślu. Kilka miesięcy temu w Przemyślu ustawione zostały dystrybutory z zestawami do sprzątania psich nieczystości. Stoją w Rynku, przy ul. Wybrzeże Ojca Świętego, Piłsudskiego, na skrzyżowaniu Wałowej i Kazimierza Wielkiego oraz w Parku Miejskim. Jednorazowy zestaw do uprzątnięcia nieczystości kosztuje 50 gr.

Reklama