Archiwum aktualności

Archiwalne wydanie tygodniowe: 24.11-30.11.2008 r.
• Tylko pięć godzin potrzebowali policjanci z Komendy Miejskiej Policji w Przemyślu, aby ustalić sprawcę rozboju. Zatrzymanym okazał się 19-letni Paweł P., doskonale znany policji. 18 listopada, około 21.30 do trójki kolegów czekających na przystanku przy ulicy Jagiellońskiej w Przemyślu na autobus, w pewnym momencie podjechał na rowerze 19-letni Paweł P. Zażądał od nich papierosów. Kiedy ich nie dostał, powiedział, by oddali mu swoje telefony komórkowe. Napotkał jednak na opór chłopców, dlatego jednego z nich zaczął dusić. Zaatakowanemu na pomoc przyszli koledzy i odepchnęli Pawła P. Wtedy napastnik powiedział, że zawoła swoich kolegów, którzy pobiją całą trójkę. Groźba pobicia okazała się na tyle skuteczna, że jeden z chłopców oddał swój telefon napastnikowi. Kiedy przyjechał autobus, złodziej wsiadł na rower i odjechał. Poszkodowany na policję zgłosił się następnego dnia. Policjanci już po kilku godzinach ustalili tożsamość złodzieja i odzyskali skradziony telefon, który oddali właścicielowi. Napastnikiem okazał się 19-letni Paweł P., doskonale znany przemyskiej policji. Jak informuje podinsp. Jan Faber z Komendy Miejskiej Policji w Przemyślu, Paweł P. od 2003 roku do teraz dopuścił się ponad 40 przestępstw. Były to rozboje, kradzieże, włamania. Ponadto mężczyzna ma orzeczony 4-krotny zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych, łącznie na okres 192 miesięcy. Ostatni zakaz został orzeczony 22 sierpnia br. Po ostatnim wybryku, 18 listopada br., Pawłowi P. zostały przedstawione zarzuty rozboju oraz kierowania rowerem wbrew wyrokowi sądowemu. Został on osadzony w policyjnym areszcie. 22 listopada Sąd Rejonowy w Przemyślu zastosował wobec 19-latka trzymiesięczny areszt tymczasowy. (Życie Podkarpackie)

Reklama