Archiwum aktualności

Archiwalne wydanie tygodniowe: 24.11-30.11.2008 r.

• Miasto rezygnując z zakupu prywatnej kamienicy stojącej w Rynku utraciło również podziemną trasę turystyczną. W zamian wybuduje nową, po drugiej stronie Rynku. Już rozpoczęto prace nad projektem budowlano-wykonawczym. Prywatny właściciel oferował zakup kamienicy zwanej Rydzikowską położonej u wyjścia ul. Kasztelańskiej na Rynek wraz z rozpoczynającą się pod nią trasą podziemną. Miasto zrezygnowało, uznając że 3,6 mln zł jest ceną wygórowaną. Doszło do konfliktu między sprzedającym a ratuszem. Podziemia, które wcześniej właściciel użyczał nieodpłatnie, zostały zamknięte. Już wtedy burmistrz liczył się z możliwością utraty trasy podziemnej. Teraz ogłoszono przetarg na projekt nowej. Planowane jest wykorzystanie przejść i obszernych piwnic pod kamienicami Orsettich, Attavantich i Gruszewiczów. W ten sposób połączona zostanie pod ziemią siedziba muzeum w kamienicy Orsettich z remontowaną i przygotowywaną dla turystów i instytucji kulturalnych kamienicą Attavantich oraz należącą do miasta kamienicą Gruszewiczów.- Piwnicom zostanie przywrócony charakter, jaki miały w czasie słynnych XVII-wiecznych jarmarków jarosławskich, ale w formie bardziej uwspółcześnionej - mówi Andrzej Wyczawski, burmistrz Jarosławia. - Planujemy zorganizować ekspozycje muzealne, wystawy dokumentujące ponad czterdziestoletnie ratunkowe prace górnicze pod Starym Miastem. Obszerne podziemne komory pozwolą na urządzenie baru z małą gastronomią, pamiątkami i materiałami promującymi miasto. Przetarg na opracowanie projektu wygrała jarosławska firma. Projekt ma być gotowy do końca lutego przyszłego roku. Po opracowaniu projektu miasto będzie się starać o dotacje unijne. Jeśli spełnią się nadzieje magistratu, to już niedługo miasto otworzy własną trasę podziemną. Stary Jarosław stoi na potężnych i wielokondygnacyjnych podziemiach. W czasach świetności miasta były wykorzystywane jako magazyny, a nawet były w nich pomieszczenia handlowe i mieszkalne. Przez wiele lat piwnice i tunele były zabezpieczane przed osiadaniem. Według miejscowych historyków, pod starym miastem jest wiele ciekawych i wartych pokazania miejsc, jest też sporo nie odkrytych.

Reklama