Archiwum aktualności

Archiwalne wydanie tygodniowe: 24.11-30.11.2008 r.

• Z prognoz Adama Serdecznego, meteorologa - amatora z Jarosławia, wynika, że zima będzie łagodna. Wyczekujący na "białe święta" mogą spodziewać się, że w tym roku spadnie śnieg. Do tego czasu nie będzie wyjątkowych mrozów, a teren powiatu jarosławskiego i przemyskiego ominą kataklizmy i wichury. Również po zachowaniu ptaków można prognozować, jaka czeka nas pogoda. A ptaki, które przylatują do nas na zimę, zaczynają nasz kraj traktować jako ciepły. - Dosyć wcześnie przyleciały jemiołuszki, orzechówki i krzyżodzioby świerkowe - mówi Przemysław Kunysz, ornitolog. - Oznaczać to może, że sroga zima będzie na północy, a i u nas będzie padał śnieg. Z ładnej pogody cieszyli się budowlańcy, bowiem przy tak słabej zimie mogli kontynuować prace i zarabiać. - Nie było przestoju, więc lepiej zarabiamy - mówią. - W poprzednich latach, przy mroźnej aurze, już byliśmy na urlopach bezpłatnych, bo nie dało się pracować na budowie. Zmartwieni ocieplającym się klimatem są natomiast rolnicy i osoby handlujące tzw. sprzętem zimowym. - Zimowe kurtki i buty schodzą tak sobie - mówi Marek, handlujący na przemyskim bazarze.
- Grube swetry, bluzy, kożuchy - zupełnie się nie sprzedają. Mam towar jeszcze z zeszłego roku i wydaje mi się, że w tym też go nie sprzedam. Niezadowoleni z pogody są też sadownicy, ponieważ drzewa nie są przygotowane do zimy. Teraz gdy zrobiło się mroźno widać, że zarówno pąki, jak i cale drzewa mogą poprzemarzać - mówią handlujący na zielonym rynku sadownicy. Z ciepłej zimy w ubiegłym roku nie byli zachwyceni właściciele i zarządcy wyciągów narciarskich. W tym roku mieli nadzieję, że od początku listopada temperatura będzie niska, w miarę stabilna, a podłoże zmrożone. W takich warunkach można sztucznie naśnieżać stoki. I wtedy wyciągi mogą zarabiać. A np. w Przemyślu pieniądze są bardzo potrzebne, bowiem na I etap tzw. nartostrady miasto wyemitowało obligacje w kwocie 10 mln zł. Co prawda od 2006 do 2009 roku spłacane są tylko odsetki, ale od 2010 do 2012 zacznie się spłata właściwej sumy. W 2010 i 2011 roku będzie to po 2 mln zł, a w 2012 roku - 6 mln zł. Przy ciepłej zimie, stok nie zarobi na te opłaty. (Super Nowości)

Reklama