Archiwum aktualności

Archiwalne wydanie tygodniowe: 25.01-31.01.2010 r.

• Czy minister sprawiedliwości zajmie się legalnością decyzji radnych? Poseł Marek Kuchciński (na zdj.) chce działań od ministra sprawiedliwości. Działacze PiS - od prokuratury. Twierdzą, że w najbliższych dniach prześlą tam zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa. A wszystko zaczęło się 3 września 2009 roku. Wtedy to zapadła decyzja o utworzeniu w Przemyślu salonu gier na automatach. Zaraz potem wybuchła ogólnopolska afera hazardowa, która do teraz odbija się czkawką niektórym działaczom PO. Okazuje się, że ma też ona swój "przemyski wątek", o którego zbadanie zwrócił się do ministra sprawiedliwości poseł PiS Marek Kuchciński. I opisuje historię przygotowania uchwały. - "Projekt ten był przygotowany przez Prezydenta Miasta jako negatywna opinia dla lokalizacji, ale przy rozpatrywaniu punktu w porządku obrad Rady dotyczącego tego projektu, prowadzący te obrady wiceprzewodniczący Rady Pan Janusz Zapotocki poinformował, że Komisja Budżetu i Finansów oraz Komisja Gospodarki Miejskiej wprowadziły poprawki do tego projektu, zmieniając kwalifikację zawartej w nim opinii z negatywnej na pozytywną. Wiceprzewodniczący poddał tę poprawkę pod głosowanie Rady. Za wnioskiem komisji głosowało 12 radnych, przeciw było 9, od głosu wstrzymała się 1 osoba. Wniosek został przyjęty". Pojawiają się też inne dane dotyczące procesu przygotowywania uchwały. Ponoć nie zapytano o opinię rady osiedla, a zawsze było to przestrzegane. Ponoć wszystko odbywało się w nie zrozumiałym pośpiechu - Ustalono, że to właśnie wniosek Taurus Team Spółki z o.o. został rozpatrzony priorytetowo, mimo braku ku temu formalnych podstaw. W toku tego postępowania stwierdzono również, że wpływ na taki przebieg procedury mógł mieć wiceprzewodniczący Rady Miejskiej - twierdzi poseł Kuchciński. Poseł chce, żeby "wyjaśnić legalność działania Jana Koska i Zbigniewa Chlebowskiego oraz radnych Rady Miejskiej w Przemyślu, głosujących dnia 3 września 2009 roku za wydaniem pozytywnej opinii w sprawie lokalizacji w Przemyślu salonu gier na automatach". Pojawił się też wątek spotkania, na które do Przemyśla miał przyjechać Jan Kosek. Czy przyjechał i czy spotkał się z radnymi, jak wynikało z wypowiedzi Mariusza Kamińskiego (b. szefa CBA) podczas zeznań przed komisją śledczą? Prawdopodobnie tym wątkiem zajmie się już przemyska prokuratura. (Super Nowości)

Reklama