Archiwum aktualności

Archiwalne wydanie tygodniowe: 30.11-06.12.2009 r.

• W dziesiątkach tysięcy złotych liczą straty dzierżawcy sklepów zlokalizowanych w pasażu handlowym Tesco. Hipermarket otwarto w połowie października, tymczasem sklepów do dzisiaj nie uruchomiono. Dopuścić do użytkowania lokali nie chce Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego. Powodem są braki w dokumentacji. Swoje lokale w nowym pasażu ulokowały sieci obuwnicze, odzieżowe, telefonii komórkowej, apteka, jubiler, salon prasowy. W większości towary są już poukładane na półkach, obok nich wystawione ceny. Wszystko przygotowane na przyjście klientów. Ci są, wręcz dobijają się do sklepów. Tylko, że lokale są zamknięte.
- Obecnie trwa najlepszy sezon dla handlowców w ciągu całego roku. W październiku otwierali Tesco i to był dobry okres do rozpoczęcia przedświątecznego handlu. Przed mikołajkami i świętami sklepy notują największe obroty, które trudno nadrobić w ciągu całego roku. Poza tym, pomimo, że sklep nieczynny, to trzeba przecież płacić pracownikom – żali się jeden z właścicieli sklepów. Nikt mu nie pokryje strat. Jako franczyzobiorca, sam musi zadać o swoje interesy. W najgorszej sytuacji są właściciele lub dzierżawcy sklepów, którzy swoje lokale przenieśli z innych miejsc w mieście.
- Kto w tych sklepach zainwestował w „zimówkę” praktycznie popłynął. Ludzie już kupili co im potrzeba na ten sezon. Na drugi rok będzie trudno to sprzedać – wyjaśnia handlowiec. Gdy 15 października otwierany był hipermarket Tesco sklepy w pasażu dopiero były wykańczane. Uruchomiono jedynie punkty gastronomiczne. W ciągu dwóch, trzech tygodni większość była gotowa na przyjęcie klientów. Pewnych nieprawidłowości dopatrzył się inspektor nadzoru budowlanego. Nakazał ich usunięcie, a od Tesco zażądał uzupełnienia dokumentacji, w części dotyczącej pasażu.
- Nie wszystkie lokale przedstawiły komplet wymaganych dokumentów, m.in. odbiorów technicznych. Ponadto części odbiorów dokonywały osoby z zewnętrz, z innych miast Polski, a brak jest zaświadczeń, że mogą to robić – mówi Ewa Jagiełło, Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego dla Miasta Przemyśla. Twierdzi, że jak tylko komplet dokumentów zostanie dostarczony do inspektoratu, podejmie decyzje o dopuszczeniu sklepów do użytkowania. Dodaje, że nie wnika, czy mają to zrobić poszczególni dzierżawcy, czy też w całości Tesco. To zależy od ich uzgodnień.
- Jesteśmy w stałym kontakcie z inspektorami nadzoru budowlanego. Zależy nam na tym, aby pasaż został otwarty jak najszybciej – twierdzi Michał Kubajek, rzecznik Tesco Polska. W obronie handlowców stanął prezydent Przemyśla Robert Choma. W liście wysłanym do centrali Tesco pyta o przyczyny opóźnień w uruchomieniu pasażu.
- To nie pierwsza interwencja z naszej strony. Na prośbę handlowców, próbowaliśmy telefonicznie uzyskać wyjaśnienia – mówi Witold Wołczyk z Kancelarii Prezydenta Przemyśla.

Reklama