Archiwum aktualności

Archiwalne wydanie tygodniowe: 09.11-15.11.2009 r.

• Zapełnia się Schronisko dla Bezdomnych im. św. Brata Alberta w Przemyślu. Osoby pozbawione dachu nad głową szukają w nim miejsca na zimę.
- Niemal każdy z mieszkających tutaj mężczyzn miał kiedyś rodzinę, dom - mówi Piotr Kuczkowski, kierownik schroniska. - W różnych okresach swojego życia popadli w tarapaty. Zabrakło im siły do walki z przeciwnościami losu, własnymi nałogami. W placówce jest 75 miejsc. Niemal wszystkie zajęte. W razie potrzeby istnieje możliwość dostawienia dodatkowych łóżek oraz materacy.
- Nikomu nie odmawiamy pomocy - zapewnia Kuczkowski. - Oczywiście należy przestrzegać panujących tutaj zasad. Jedna z nich to zakaz picia alkoholu. Od kilku lat w Polsce rośnie liczba bezdomnych. Niewielu udaje się znaleźć swój własny, nowy kąt.
- Mam 65 lat i żadnych perspektyw na starość - nie ukrywa pan Mieczysław, dla którego będzie to kolejna zima spędzona w przemyskim schronisku. - Nikt nie da mi kredytu na mieszkanie, najbliżsi już dawno o mnie zapomnieli. Na utrzymanie podopiecznych albertyńskich placówek przeznaczane są pieniądze gromadzone m.in. podczas corocznych kwest w dniu Wszystkich Świętych.
- W tym roku zebraliśmy 7198 złotych - dodaje Piotr Kuczkowski. - Dziękujemy za hojność.

Reklama