Archiwum aktualności

Archiwalne wydanie tygodniowe: 09.11-15.11.2009 r.

• Władze miejskie nie wykluczają ekshumacji ok. 170 grobów z Cmentarza Głównego i przeniesienia ich na Cmentarz Zasański. Obecnie mogiły znajdują się na osuwającym się zboczu. Chodzi o najnowszą część cmentarza, przy ul. Słowackiego. Położona jest na łagodnym zboczu. Ruch mas ziemi w tym miejscu obserwowany był od marca. Zjawisko przybrało na sile po ulewach na początku kwietnia. Ludzie, którzy podczas Świąt Wielkanocnych przyszli na cmentarz byli zszokowani.
- Przyszliśmy odwiedzić grób teścia. Nie mogliśmy uwierzyć w to, co zobaczyliśmy. Część grobowców, na skośnej linii, jakby zapadło się pod ziemię. Niektóre pomniki uderzały o siebie – w kwietniu mówiła Nowinom pani Anna z Przemyśla. 7 kwietnia władze miejskiej wstrzymały pochówki w tej części cmentarza. Zlecona została ekspertyza geologiczna. Właśnie się zakończyła. Specjaliści stwierdzili, że zabezpieczenie osuwającego się zbocza jest możliwe, ale będzie kosztować 4 mln złotych. W ziemię wbite byłyby specjalne pale. Natomiast ekshumacja szczątków i przeniesienie ich na Cmentarz Zasański ok. 400 tys. złotych. Obie czynności byłyby wykonywane na koszt miasta. Ekshumacja byłaby o tyle trudna, że osuwająca się ziemia przesunęła nie tylko nagrobki, lecz również trumny.
- Na razie nie została podjęta decyzja co dalej. We wtorek odbędzie się spotkanie w Urzędzie Miejskim, na którym będą omawiane wyniki ekspertyzy. To bardzo delikatna sprawa, dlatego wszelkie działania muszą być podejmowane rozważnie – mówi Witold Wołczyk z Kancelarii Prezydenta Przemyśla. Wszyscy dysponenci grobów, jeszcze wiosną zostali poinformowani o sytuacji oraz możliwych rozwiązaniach. Pagórkowaty Przemyśl cierpi na brak dogodnych miejsc pod cmentarze. Poza pojedynczymi, wcześniej zarezerwowanymi miejscami, nie ma ich już na Cmentarzu Głównym. Cmentarz Zasański szybko się zapełnia. Sprawę rozwiązałby nowy teren, o powierzchni 20 ha.

Reklama