• Strażnicy miejscy ostro wzięli się do pracy i wypowiedzieli wojnę kierowcom łamiącym przepisy. Kierowcy przejeżdżający przez Przemyśl mogli dostrzec charakterystyczny, czerwony radiowóz Straży Miejskiej. Na drzwiach z lewej strony miał umocowany niepozorne wyglądający fotoradar. Samochód z wycelowanym na drogę urządzeniem parkował przeważnie tam, gdzie obowiązuje ograniczenie do 50 km/h. Widziano go m.in. na ulicy Krakowskiej przy wylocie z miasta. Zakup fotoradaru sfinansowała Rada Miejska w Przemyślu. Kosztował ponad 100 tysięcy złotych.
- Szkoda, że nasi radni nie zatroszczą się o stan dróg i chodników, a lekką ręką wydali pokaźną kwotę na "zabawkę" dla strażników - mówi pan Andrzej. - Uważam, że funkcjonariusze SM nie powinni wyręczać policji w obowiązkach, a raczej zająć się porządkiem w mieście, np. częściej patrolować osiedla.