• Radna Elżbieta Kluz stwierdziła, że jeżeli działka na ulicy Franciszkańskiej jest zbędna PSS-owi, to powinien przekazać ją nieodpłatnie miastu. Na taką propozycję prezes nie chciał przystać. Problem zamiany działek jest aktualny od kilku lat. Mimo wielu propozycji i negocjacji, obie strony nie mogą dojść do konsensusu. Spór dotyczy dwóch działek o podobnej wielkości, położonych za halą targową. PSS „Społem” jest właścicielem działki, która stanowi fragment ulicy Franciszkańskiej i jest dojazdem nie tylko do zielonego rynku za halą targową, ale także do budynku PWSZ, tzw. Gwiazdy. Natomiast miasto jest właścicielem sąsiedniej działki, położonej tuż przy hali i przy ul. Trybunalskiej. Na miejskiej działce, podobnie jak na terenach spółdzielni za halą, znajduje się zielony rynek. – Mieszkańcy nie są w stanie odróżnić, który teren jest nasz, a który miasta. Różnica jest taka, że my swoje tereny sprzątamy, a tam pozostaje często bałagan. Niestety, wszystkie uwagi są kierowane do nas – mówił w rozmowie z nami prezes PSS „Społem” w Jarosławiu Kazimierz Makulski. Stąd też jego propozycja zamiany działek. Jest jeszcze inny, dodatkowy powód. PSS chce uporządkować teren, tak aby stać się właścicielem całego zielonego rynku, miasto natomiast weszłoby w posiadanie całej ulicy Frańciszkańskiej. Poza tym chce rozpocząć inwestycje za halą. Planuje położyć kostkę na terenie przy odnowionym niedawno przez władze miasta murze okopowym. Projekt uchwały został przygotowany na poniedziałkową sesję rady miasta. Ale radni nie wypowiadali się ani o proponowanej zamianie, ani o samej spółdzielni pozytywnie. Radna Marta Batiuk stwierdziła, że PSS nie działa na korzyść miasta, zaś radny Stanisław Machała podkreślał, że miasto posiada atrakcyjną działkę, a PSS drogę, która i tak powinna zostać przekazana na rzecz miasta, jako ciąg komunikacyjny. Radni krytykowali nieestetyczny wygląd straganów za halą targową i dopominali się ich wymiany. Efektem głosowania było odrzucenie proponowanej uchwały o zamianie. (Życie Podkarpackie)