• Marszałek zachęcał młodzież do pójścia na wybory. W środę (27 bm.) marszałek Sejmu RP, Bronisław Komorowski, spotkał się ze studentami PWSZ w Jarosławiu. Marszałek odwiedził uczelnię wraz z kandydatami PO z okręgu przemysko-krośnieńskiego do europarlamentu, ale jak podkreślał, przybył po to, by zachęcić młodzież do pójścia na wybory i oddania głosu. Nie ukrywał, że niska frekwencja w nadchodzących wyborach byłaby swoistą porażką Polski i Polaków, którzy powinni korzystać z możliwości wybierania swych przedstawicieli, gdyż tylko w taki sposób będą mieli wpływ na to, co dzieje się w kraju i Unii Europejskiej. - Przed akcesją Polski do UE niektórzy politycy mówili, że Unia oznacza koniec polskości, wiary, języka - mówił marszałek. - Dziś, po 5 latach bycia w zjednoczonej Europie, widzimy, że było to bezpodstawne straszenie Unią - dodał. - Teraz ci sami politycy chcą nas reprezentować w Parlamencie Europejskim. Bronisław Komorowski wspomniał też o tym, że pomimo upływu 20 lat od upadku poprzedniego systemu wiele jeszcze w Polsce postaw i nawyków bliższych Wschodowi niż Zachodowi. - Przejawia się to w odmiennym od zachodniego stosunku niektórych z nas do pracy, porządku, obowiązku obywatelskiego, choćby takiego właśnie, jak udział w wyborach - zauważył marszałek Komorowski.
- Czas się wyzwolić od tego, bo to nam ani w Polsce, ani w Europie korzyści nie przyniesie - przestrzegał. (Super Nowości)