Archiwum aktualnościArchiwalne wydanie tygodniowe: 18.05-24.05.2009 r.
• - Przystanki autobusowe w Przemyślu wyglądają koszmarnie - alarmują Czytelnicy oburzeni ich wyglądem. Dopytują, kiedy Miejski Zakład Komunikacji doprowadzi je wreszcie do porządku. Wystarczył krótki rekonesans, aby przekonać się, że liczne uwagi przemyślan są uzasadnione. Oto kilka przykładów. Ulica Grunwaldzka. Przystanek przy stacji Statoil. Pod ławkami walają się śmieci, na szybach warstwa brudu, resztki ogłoszeń. Podobna sytuacja ma miejsce na przystanku znajdującym się w sąsiedztwie osiedla Warneńczyka. Obraz nędzy i rozpaczy przedstawia przystanek na wysokości osiedla Kmiecie. Podobnie jak ten przed Szkołą Podstawową nr 4 i kilka innych i on został pomalowany przez grafficiarzy. Jedni zrobili to za przyzwoleniem MZK, inni działali na własną rękę. Na obskurnym przystanku przy ulicy 3 Maja, vis a vis Domu Handlowego "Szpak”, wisi kilkanaście różnych rozkładów jazdy. Dowolnie zamontowane, każdy inaczej wykonany. Całość bez składu i ładu. Niewiele lepiej jest przy ulicy Jagiellońskiej, czyli w centrum miasta, gdzie znajdują się 2 największe przystanki. Wybite szyby zastąpiono z pewnością trwałą, ale mało estetyczną blachą. |