Archiwum aktualności

Archiwalne wydanie tygodniowe: 06.04-12.04.2009 r.

• Przed sądem rodzinnym i nieletnich stanie 16-letni mieszkaniec powiatu przeworskiego, który próbował przekupić egzaminatora prawa jazdy. Nastolatek zabiegał o prawo jazdy kategorii T uprawniające do kierowania ciągnikami. Pomyślnie zaliczył test, a później również sprawdzian na placu manewrowym Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Przemyślu. Niestety, popełnił błąd podczas jazdy ulicami miasta. Kiedy młody kierowca usłyszał, że będzie musiał ponownie przystąpić do egzaminu, wówczas wyjął 300 złotych i usiłował wręczyć egzaminatorowi. Ten nie wziął pieniędzy, ale za to wezwał policję.

 • Zarzut kradzieży drzew, krzewów ozdobnych i kwiatów przedstawiono 43-letniemu Janowi Z., 34-letniemu Wojciechowi C. i 56-letniemu Ryszardowi G. z Jarosławia. Trójka z Jarosławia okradała nocą klomby z roślin posadzonych w ciągu dnia przez służby miejskie. Wartość skradzionych krzewów znacznie przekroczyła tysiąc złotych. Udało się odzyskać wszystkie, ponieważ złodzieje zmagazynowali je w mieszkaniu. Jednego z podejrzanych policja musiała odstawić natychmiast do szpitala. Jego stan wskazywał zatrucie alkoholowe. Mężczyzna pozostał na leczeniu.

 • Dwie osoby ucierpiały w wypadku, do którego doszło na głównym skrzyżowaniu w centrum Jarosławia. W poniedziałek po piętnastej kierujący motorem Włoch wjechał w skręcający w ulicę Słowackiego autobus MZK. Kierowca autobusu twierdzi, że nie był w stanie nic zrobić. – Skręciłem z Grunwaldzkiej w lewo. Przepuścił mnie tir jadący z naprzeciwka. Gdy już wjeżdżałem w ulicę Słowackiego zobaczyłem, że jadący prawym pasem motor nie skręca, tak jak powinien to zrobić na tym pasie, ale jedzie prosto. Nie byłem w stanie już nic zrobić. Motor wbił mi się pod autobus – relacjonuje kierowca autobusu. W zderzeniu motoru z autobusem ucierpiały dwie osoby: kierowca i pasażerka. Oboje zostali przewiezieni do Centrum Opieki Medycznej w Jarosławiu. (Życie Podkarpackie)

• 62-letni mieszkaniec Przemyśla, wybrał się do miasta po świąteczne sprawunki. Idąc jedną z ulic zobaczył leżący na jezdni zeszyt. Zdziwił się kiedy ujrzał za okładką plik banknotów. Mężczyzna od razu skierował swoje kroki do komendy Policji. Tam na podstawie treści zapisków z zeszytu policjanci ustalili jego właściciela. Okazało się, że mężczyzna położył zeszyt na dachu samochodu i zapomniał o nim, a ten zsunął się w trakcie jazdy. Pechowiec, 36-letni mieszkaniec Przemyśla, przekazał uczciwemu mężczyźnie należne znaleźne. (www.podkarpacka.policja.gov.pl)

• 5 kwietnia mieszkaniec Przemyśla przyjechał na jedną ze stacji paliw. Kiedy już zatankował swój pojazd udał się do pomieszczenia kasy aby zapłacić. Po powrocie stwierdził, że w samochodzie nie ma pozostawionego tam telefonu komórkowego. Po dwóch dniach pracujący przy tej sprawie policjanci wpadli na trop sprawcy. Okazał się nim 27-letni mieszkaniec Przemyśla. Skradziony telefon odzyskano. Za kradzież, mężczyźnie grozi kara pozbawienia wolności do 5 lat. (www.podkarpacka.policja.gov.pl)

• 8 kwietnia o północy, policjanci zostali powiadomieni o awanturze w mieszkaniu na jednym z przemyskich osiedli. W trakcie interwencji mężczyzna wybiegł na balkon mieszkania i zagroził, że skoczy. Ponieważ na nic zdały się sugestie interweniujących funkcjonariuszy na miejsce został wezwany zespół policyjnych negocjatorów. Po przeszło godzinnych negocjacjach, 44-letni mieszkaniec Przemyśla zdecydował się wrócić do mieszkania. Tam jeszcze trwały rozmowy, które pozwoliły na całkowite zażegnanie sytuacji kryzysowej. Prawdopodobną przyczyną tak silnego wzburzenia mężczyzny były konflikty rodzinne. Obecnie znajduje się on pod opieką lekarską. (www.podkarpacka.policja.gov.pl)

Reklama