Archiwum aktualności

Archiwalne wydanie tygodniowe: 02.03-08.03.2009 r.

• Prokuratura bada sprawę Młodzieżowej Spółdzielni Mieszkaniowej "Energetyk". Byłemu prezesowi przemyskiej MSM "Energetyk" i jego zastępcy prokuratura postawiła zarzut oszustwa. Grozi im nawet do 10 lat więzienia za to, że od 32 osób przyjęli 1,2 mln złotych na budowę mieszkań, które nigdy wybudowane nie zostały. Prokuratura bada sprawę od 2007 roku, kiedy to 6 z 32 pokrzywdzonych zgłosiło się do niej. - W ostatnim okresie postępowanie dotyczące oszustwa połączone zostało z postępowaniem dotyczącym niegospodarności poprzedniego zarządu spółdzielni, o czym zawiadomiła prokuraturę rada nadzorcza spółdzielni - wyjaśnia prokurator Marta Pętkowska, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Przemyślu. - Teraz obie sprawy rozpatrywane będą zatem łącznie, ale ze względu na to, że wśród pokrzywdzonych są pracownicy tutejszego wymiaru sprawiedliwości, postępowanie zostanie przekazane poza okręg przemyski - dodaje M. Pętkowska. Za oszustwo związane z mieniem znacznej wartości byłemu prezesowi i jego zastępcy grozić może nawet 10 lat więzienia. Problem w tym, że to nie pomoże oszukanym w odzyskaniu pieniędzy. Obecny zarząd spółdzielni nie ukrywa, że jej długi sięgają 2,5 mln złotych. (Super Nowości)

Reklama