Archiwum aktualności

Archiwalne wydanie tygodniowe: 15.07-28.07.2019 r.

• Podczas kolejnej konferencji prasowej poświęconej Wojewódzkiemu Szpitalowi w Przemyślu poseł PO Marek Rząsa odniósł się do raportu z kontroli przeprowadzonej przez Najwyższa Izbę Kontroli. - Dzisiaj przemyski szpital znowu ma problemy finansowe - mówił poseł Marek Rząsa. 25 czerwca NIK opublikowała w Internecie wystąpienia pokontrolne.
- Kontrola NIK obejmowała wydatkowanie środków publicznych w trakcie łączenia obu szpitali w Przemyślu, miejskiego i wojewódzkiego, również z udziałem rady miejskiej. Co jest najważniejsze w tym protokole? NIK uznała, że z punktu widzenia formalnego, prawnego, łączenie szpitali przebiegało w sposób prawidłowy, ale zaznaczyła bardzo wyraźnie, że faktycznie proces ten polegał na likwidacji szpitala miejskiego. Ten protokół pokrywa się z tym, o czym mówiłem od samego początku. Nie było żadnego łączenia szpitali. To była likwidacja fizyczna dobrego, sprawnie funkcjonującego szpitala miejskiego - podczas konferencji prasowej mówił poseł PO Marek Rząsa z Przemyśla. To już druga w ostatnich czasie jego konferencja poświęcona przemyskiemu szpitalowi.
- Ówczesne władze Przemyśla miały tego świadomość, bo prezydent miasta kilkukrotnie pisał pisma do zarządu województwa z prośbą, aby zarząd województwa respektował zapisy umowy. Nie zostało to wykonane. I chyba w ramach protestu zastępca prezydenta Przemyśla pan Grzegorz Hayder, złożył wtedy rezygnację z funkcji członka rady społecznej szpitala. Nie mógł patrzeć na to, jak nie dotrzymuje się pewnych zobowiązań - twierdzi poseł Rząsa.
- Nie potrafię zrozumień, jakie zarzuty stawia mi pan Marek Rząsa. To są insynuacyjne pytania, które mają wzbudzić lęk wśród pacjentów- odpiera Piotr Ciompa, dyr. Wojewódzkiego Szpitala w Przemyślu. Podczas niedawnej konferencji prasowej dyr. Ciompa mówił, że o ile rok temu przemyski szpital miał najlepszy wynik ekonomiczny spośród „marszałkowskich szpitali” w Podkarpackiem, o tyle teraz ma najgorszy. Jak stwierdził Ciompa, było tylko jedno wydarzenie, które wpłynęło na obecny stan finansów, protest i podwyżki dla załogi. Rząsa zarzucił również, że szpital zanotował spadek pacjentów oraz zatrudnianie lekarzy tylko z ośrodka lubelskiego.
- Jest trend promowany przez NFZ przesuwania leczenia ze szpitali do poradni. W ostatnich latach nastąpił ogromny wzrost świadczeń medycznych w Przemyślu. Zapraszam do współpracy lekarzy nie tylko z Lublina i Zamościa - twierdzi dyr. szpitala.

Reklama