Archiwum aktualności

Archiwalne wydanie tygodniowe: 12.12-18.12.2016 r.

• Ambasador Ukrainy żąda śledztwa. Organizatorzy marszu odpowiadają, że to prowokacja. Podczas sobotniego Marszu Orląt Przemyskich i Lwowskich w Przemyślu było całkiem spokojnie. Jednak już po nim do sieci „przeciekł” króciutki filmik, który wywołał prawdziwą burzę. Widać na nim niewiele, ot tyle, że marsz idzie obok ukraińskiego Domu Narodowego przy Kościuszki. Za to doskonale słychać słowa „Śmierć Ukraińcom”. Sprawą zajmują się już śledczy, zareagował też ukraiński ambasador. Organizatorzy marszu mówią wprost: - To prowokacja! W Marszu Orląt Przemyskich i Lwowskich udział wzięło około 1,5 tys. osób, w tym bardzo dużo dzieci. Organizatorami były środowiska narodowe i patriotyczne z Przemyśla, które zapewniają, że przebiegł on bardzo spokojnie. Potwierdza to także przemyska policja. Tymczasem po marszu do sieci trafił króciutki filmik. Wszystko wskazuje na to, że został nakręcony z okna Narodowego Domu ukraińskiego przy Kościuszki 5. Widać na nim postaci uczestników i słychać niezrozumiałe głosy, ale nagle wśród nich pojawia bardzo wyraźny okrzyk: „Śmierć Ukraińcom!”. Filmik ukazał się najpierw na ukraińskim portalu, potem obiegł Internet. Zareagował nań sam ambasador Ukrainy w Polsce, Andrij Deszczyca, który podkreślił, że zwróci się o śledztwo w tej sprawie. Ambasador wspomina nie tylko o okrzyku „Śmierć Ukraińcom” zarejestrowanym na filmie, ale także o skandowaniu przez uczestników marszu „Od kołyski aż po grób, polski Przemyśl, polski Lwów”. W podobnym tonie wypowiada się szef Związku Ukraińców w Polsce, Piotr Tyma, który wprost zauważa, że w Przemyślu nie pierwszy raz w trakcie publicznych przedsięwzięć dochodzi do antyukraińskich wystąpień pod pozorem obchodzenia patriotycznych uroczystości. I kieruje do polskich władz zapytanie, dlaczego to tolerują, podobnie jak to, że podczas takich uroczystości często pojawiają się okrzyki nawiązujące do polskości Lwowa, co jest niedopuszczalne. Tymczasem organizatorzy marszu nie ukrywają, że według nich okrzyk antyukraiński nagrany na filmiku to prowokacja. - W związku z opublikowaniem przez stronę ukraińską filmu nagranego z ukraińskiego Domu Narodowego, na którym słychać okrzyk „Śmierć Ukraińcom” podczas przemarszu uczestników Marszu Orląt Przemyskich i Lwowskich (…) oświadczamy, że w naszej ocenie jest to działanie o charakterze prowokacyjnym. (…) Nie jest przypadkowe miejsce dokonania nagrania, wiele wątpliwości budzi samo nagranie. Skoro nie słychać na nagraniu co krzyczą uczestnicy marszu, to jakim cudem słychać tak wyraźnie głos jednej osoby? W związku z tym jako organizatorzy marszu składamy zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa do policji i Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego - czytamy w oświadczeniu organizatorów marszu, którzy stwierdzają też, że: - (…) Jest to kolejny już w ostatnich miesiącach atak medialny szkalujący dobre imię miasta, przemyskich patriotów, prezydenta Przemyśla, samorządu i innych instytucji zaangażowanych w kultywowanie pamięci o polskich bohaterach oraz naszej historii przeprowadzony przez władze Związku Ukraińców w Polsce - dodają. Przemyska policja i prokuratura już działają. - Prowadzone są czynności wyjaśniające w tej sprawie - informuje sierż. sztab. Marta Fac, oficer prasowa przemyskiej KMP. - Musimy przede wszystkim dotrzeć do oryginalnego nagrania oraz jego autora i przesłuchać świadków - dodaje, nie ukrywając, że policja pracować będzie także nad ustaleniem autentyczności nagrania. Relacje polsko-ukraińskie w Przemyślu w tym roku są wyjątkowo napięte. Mowa o incydencie podczas tegorocznej Panachydy w czerwcu, który zaowocował skierowaniem do sądu aktu oskarżenia wobec 19 osób i późniejszym odwołaniu przez ZUwP „Nocy Kupały” w związku z protestami wobec zaproszenia nań zespołu „Ot Vinta”. Teraz mamy kolejny konflikt i obie strony są „okopane” na swoich stanowiskach. Takie sytuacje dzielą nie tylko Polaków i Ukraińców, ale także przemyślan w ogóle. Jedni mówią, że to sztuczne podgrzewanie atmosfery, drudzy, że Ukraińcy z ZUwP są roszczeniowi i niechętni Polsce, której są obywatelami. (Super Nowości 24)

Reklama