• Co można zrobić za 3 mln zł? Władze Łańcuta w zeszłym roku właśnie tyle przeznaczyły na inwestycje drogowe. To, co szpeci od kilku lat stok narciarski na przemyskim Zniesieniu, a szumnie nazywa się wielofunkcyjnym pawilonem, kosztowało miasto właśnie ok. 3 mln zł. Obok kilkumilionowej fuszerki na stadionie przy ulicy 22 Stycznia właśnie ów „bunkier” jest największą porażką ostatnich, 4-letnich rządów prezydenta Przemyśla. Z wyjaśnień płynących z magistratu można odnieść wrażenie, że władze miasta nie mają pomysłu na dokończenie tego „straszydła” albo nie wiedzą, jak wyjść z ambarasu.
- Trwają obecnie rozmowy z inwestorami. Jeśli znajdzie się chętny, to stanie się dzierżawcą tego terenu. Oczywiście, rozmowy mogą się zakończyć fiaskiem, ale determinacja jest z obu stron - powiedział W. Wołczyk.
- Cztery lata minęły, a my jesteśmy w punkcie wyjścia. To wciskanie ludziom kitu. Raz można oszukać, ale cały czas nie. Jak tak dalej pójdzie, ten bunkier będzie ze złota (...) - uważa radny R. Oleszek. (Życie Podkarpackie)