• Wojciech Władyczyn powołany na siedem lat na stanowisko dyrektora Muzeum w Przemyślu. 4 września Wojciech Władyczyn został oficjalnie powołany na stanowisko dyrektora Muzeum Narodowego Ziemi Przemyskiej przez Zarząd Województwa Podkarpackiego. Zgodnie z obowiązującymi przepisami zarząd powierzył mu kierowanie przemyskim muzeum na 7-letnią kadencję. – Jestem usatysfakcjonowany – powiedział nam wczoraj Władyczyn. Czy oficjalna nominacja dotychczas pełniącego obowiązki szefa MNZP na dyrektora zmieni coś w postawie jego poprzednika, Mariusza Olbromskiego, który uważa, że został bezprawnie zwolniony ze swej funkcji, a Władyczynowi powierzono obowiązki niezgodnie z prawem? Z dyrektorem W. Władyczynem rozmawialiśmy jeszcze przed jego spotkaniem z zarządem. – Od was się dowiaduję, że moja kadencja potrwać ma do 4 września 2019 roku – przyznał szczerze dyrektor MNZP. – Dopiero bowiem wybieram się do Rzeszowa – dodał. Władyczyn mógł spodziewać się nominacji na szefa MNZP, bo w konkursie na to stanowisko ogłoszonym przez włodarzy województwa był jedynym, który się zgłosił, a wypadł bardzo dobrze. Teoretycznie jednak zarząd mógł nie powołać zwycięscy konkursu, choć nikt nie spodziewał się, by tak miało się stać. – Jestem usatysfakcjonowany – powiedział nam skromnie W. Władyczyn. Tymczasem nie udało nam się wczoraj skontaktować z poprzednikiem obecnego dyrektora, Mariuszem Olbromskim. Nie wiemy więc, czy fakt powołania Władyczyna po konkursie na dyrektora MNZP zmieni jakoś stanowisko Olbromskiego. Został od odwołany w lutym zeszłego roku w nie najlepszym stylu. Zdaniem Olbromskiego zarówno jego własne odwołanie, jak i powierzenie obowiązków szefa MNZP W. Władyczynowi zarząd przeprowadził bezprawnie. Konkurs, po którym Władyczyna powołano na szefa przemyskiego muzeum nie był pierwszym. Zarząd ogłosił wcześniejszy, ale z racji tego, że toczyła się wówczas sprawa w sądzie z Mariuszem Olbromskim, zdecydował się odwołać go i poczekać. Obecnie, zdaniem włodarzy województwa, nic nie stało na przeszkodzie, by konkurs przeprowadzić i powołać dyrektora. Mariusz Olbromski kwestionował legalność konkursu. Czy teraz, po powołaniu szefa MNZP, będzie kwestionował także tę nominację? Na razie nie wiemy. (Super Nowości 24)