Archiwum aktualności

Archiwalne wydanie tygodniowe: 07.12-13.12.2009 r.

• W ubiegłą niedzielę na przemyskim Starym Rynku zagościł Święty Mikołaj. Przywiózł ze sobą trzy prezenty: światełka na choinkę, koncert Krystyny Giżowskiej i pokaz sztucznych ogni. To już tradycja, że co roku na przemyski rynek, wraz ze swoim orszakiem, przyjeżdża Święty Mikołaj. I nikt nie wyobrażał sobie, że mogło by być inaczej w tym roku. A że 6 grudnia w tym roku wypadło dokładnie w niedzielę, właśnie na ten dzień mikołaj zapowiedział się z wizytą na rynku. Nic więc dziwnego, że tuż przed planowanym przyjazdem świętego zapełnił się po brzegi. Tylko pogoda nie dopisała, zabrakło śniegu i mikołaj miał pewien problem z dojazdem – trwał trochę dłużej, przez co oczekiwanie dzieci było bardziej niecierpliwe. Na szczęście dzieciaki miały czym się zająć – albo naciągały rodziców na popcorn i watę cukrową, albo oblegały stoiska z dmuchanymi balonami, albo włączyły się w zabawę i wspólny śpiew razem z dziećmi i młodzieżą z Centrum Piosenki Dziecięcej SP 15, Świetlicy Wzrastanie i Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego nr 1. W końcu wszyscy, nawet ci najbardziej niecierpliwi doczekali się przyjazdu mikołaja. Jego wjazd na przemyski rynek poprzedziła niezwykła eskorta – mikołaje na motorach z Klubu Motocyklowego Twierdza Przemyśl, młodzież na skuterach i quadach. Huku było co niemiara. – Przywołajmy teraz mikołaja piosenką – ze sceny rozległ się głos konferansjera, po czym dzieci i młodzież z Centrum Piosenki Dziecięcej SP 15 zaczęła śpiewać: „Człap, człap, człap, człap idzie już. Święty Mikołaj jest tuż-tuż...”. I po chwili, w blasku fajerwerków i wesołej muzyki, wraz ze swoim orszakiem i szczudlarzami wjechał na rynek Święty Mikołaj. Oczywiście przybył do dzieci z prezentami. W tym roku miał ich trzy. Pierwszy pojawił się wraz ze słowami „Niech stanie się jasność” i na olbrzymiej choince, ustawionej na rynku oraz na pobliskich drzewach rozbłysły piękne światła. Kolejnym darem od mikołaja był koncert Krystyny Giżowskiej „Kosmiczna deskorolka”. A na zakończenie Mikołajowej Parady czekała trzecia niespodzianka – pokaz sztucznych ogni. (Życie Podkarpackie)

Reklama