• Dyrekcja Szpitala Wojewódzkiego w Przemyślu zamierza pozwać do sądu Narodowy Fundusz Zdrowia. Domaga się zwrotu pieniędzy za tzw. nadwykonania.
- Sprawa w sądzie to ostateczność, ale taki wariant wydaje się prawdopodobny - mówi Janusz Hamryszczak, dyrektor przemyskiej lecznicy. - Nasi prawnicy kompletują dokumenty i być może wspólnie z innymi szpitalami w regionie złożymy zbiorowy pozew przeciwko Narodowemu Funduszowi Zdrowia. Szpital Wojewódzki w Przemyślu domaga się zwrotu 4 milionów złotych za ubiegłoroczne nadwykonania.
- Jesteśmy w trudnej sytuacji finansowej - nie ukrywa Hamryszczak. - Żądana kwota pozwoliłaby uregulować najpilniejsze zobowiązania wobec wierzycieli. NFZ tłumaczy, że nie płaci szpitalowi, temu oraz wielu innym, ponieważ w jego budżecie brakuje pieniędzy.