Archiwum aktualności

Archiwalne wydanie tygodniowe: 21.11-27.11.2016 r.

• W poniedziałek po godz. 7, na ul. Grunwaldzkiej w Przemyślu, zapaliła się komora silnika zaparkowanego na chodniku rovera.
- Na miejsce zadysponowano dwa zastępy strażaków. Właściciel pojazdu podjął nieudaną próbę ugaszenia pożaru. Strażacy otworzyli maskę, ugasili pożar i zakręcili zbiornik z gazem - powiedział mł. kpt. Marcin Lachnik z KM PSP w Przemyślu.

 

• Do zdarzenia doszło w poniedziałek około godz. 11, na parkingu piekarni przy ul. Dworskiego w Przemyślu. 74-letnia piesza z obrażeniami ciała trafiła do szpitala. - Kierowca BMW wykonując manewr cofania, nie zauważył przechodzącej za pojazdem pieszej. 74-letnia kobieta, mieszkanka Przemyśla w wyniku potrącenia doznała złamania ręki i nogi. Karetka pogotowia ratunkowego zabrała ją do szpitala - powiedziała sierż. szt. Marta Fac z KMP w Przemyślu. BMW prowadził 54-letni przemyślanin. Mężczyzna i poszkodowana piesza, byli trzeźwi. Na miejscu zdarzenia policjanci wykonali czynności pod kątem wypadku drogowego. Prowadzone będzie w tej sprawie postępowanie wyjaśniające.

 

• Z tysiącem paczek papierosów bez znaków polskiej akcyzy wpadł 42-letni paser. Mężczyzna został zatrzymany do rutynowej kontroli przez wspólny patrol Służby Celnej i Straży Granicznej. Do zdarzenia doszło w Kuńkowcach koło Przemyśla. Funkcjonariusze Służby Celnej, grupy mobilnej z Sanoka wraz ze strażnikami granicznymi z Wojtkowej zatrzymali do kontroli volkswagena passata. Pojazdem kierował 42-letni mieszkaniec powiatu brzozowskiego, który w bagażniku przewoził papierosy bez polskich znaków akcyzy. - Kierowca wyjaśnił funkcjonariuszom, że papierosy chciał je sprzedać z zyskiem - informuje Iwona Rzeźniczek z Izby Celnej w Przemyślu. Przeciwko sprawcy funkcjonariusze Służby Celnej wszczęli postępowanie karne skarbowe. Paser oprócz papierosów stracił również samochód. Służba Celna przypomina, że osoby, które decydują się na nabycie, przechowywanie, przewożenie, przesyłanie lub przenoszenie wyrobów akcyzowych, nie posiadających obowiązkowych znaków akcyzy Ministerstwa Finansów popełniają przestępstwo lub wykroczenie skarbowe, a to zagrożone jest karą grzywny lub nawet karą pozbawienia wolności do 3 lat.

 

• Prokuratura Okręgowa w Przemyślu prowadzi śledztwo ws. piątkowego napadu na kantor w Przemyślu. Bandyta, obywatel Ukrainy zrabował milion złotych. Przechodząca obok para usłyszała odgłosy z kantoru. Drzwi były zamknięte. Wezwano policję i służby ratunkowe. W środku był skrępowany właściciel kantoru. Został dotkliwie pobity i karetką pogotowia ratunkowego trafił do szpitala. - Wszczęto w tej sprawie śledztwo. Dotyczy dokonania rozboju z użyciem niebezpiecznego narzędzia. Mógł to być metalowy pręt, którym pokrzywdzony został uderzony w tył głowy - powiedziała Marta Pętkowska, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Przemyślu. Napadu dokonała jedna osoba. To obywatel Ukrainy, który był wcześniej znany właścicielowi kantoru. Najprawdopodobniej za pośrednictwem innej osoby umówili się na spotkanie, aby dokonać transakcji. Łupem bandyty padła gotówka o równowartości miliona złotych. Śledczy dysponują portretem pamięciowym, który sporządzono na podstawie informacji uzyskanych od właściciela kantoru.

 

• 5,5 kg bursztynu Ukrainka ukryła w plastikowych butelkach, a te zatopiła w zbiorniku paliwa samochodu osobowego. Kontrabandę wykryli celnicy podczas kontroli w polsko - ukraińskim przejściu granicznym w Medyce. Ukrainka podróżowała samochodem BMW. Celnikom, którzy wykryli przemyt, tłumaczyła, że przewozi towar na zlecenie. Za taką usługę miała zarobić 100 dolarów. Bursztyn został zatrzymany do dalszego postępowania. - Choć przemytnicy prześcigają się w pomysłach na to, jak ukryć bursztyn przed kontrolą celną, to z takim przypadkiem celnicy nie mieli jeszcze do czynienia. Funkcjonariusze Służby Celnej pracujący na podkarpackich przejściach granicznych, wykrywali już „złoto Bałtyku” w akumulatorach, lodówkach, poduszkach powietrznych, butlach gazowych, skrzyniach narzędziowych, lusterkach czy przerobionych dachach i podłogach pojazdów - informuje Edyta Chabowska, rzecznik Izby Celnej w Przemyślu. W ubiegłym roku Służba Celna udaremniła przemyt blisko 700 kg bursztynu na podkarpackim odcinku polsko-ukraińskiej granicy.

 

• Do wypadku doszło w czwartek około godz. 18, na ul. Węgierskiej w Przemyślu, kilkadziesiąt metrów od przejścia dla pieszych.
- Pieszy wtargnął na jezdnię pod nadjeżdżającego kierowcę fiata. Mężczyzna został potrącony. Nieprzytomnego 37-latka, mieszkańca Przemyśla karetka pogotowia ratunkowego zabrała do szpitala - powiedziała sierż. szt. Marta Fac z KMP w Przemyślu. W szpitalu poszkodowany mężczyzna odzyskał przytomność. Jego życiu nic nie zagraża. Policjanci poddali go badaniu na zawartość alkoholu w organizmie. Wydmuchał ponad 3 promile. Kierujący fiatem, 19-letni przemyślanin był trzeźwy. Przez kilkadziesiąt minut droga była zablokowana. Później wprowadzono ruch wahadłowy. Na miejscu pracowała policyjna grupa dochodzeniowo-śledcza.

 

• Funkcjonariusze z Placówki Straży Granicznej w Krościenku zatrzymali 57 - letniego Ukraińca, który przemycał papierosy przez zieloną granice. Mężczyzna został ujęty „na gorącym uczynku”. Wytropiła go 3-letnia suczka Bleki, pies służbowy z PSG w Krościenku. Patrol funkcjonariuszy z Placówki Straży Granicznej w Krościenku zauważył w pobliżu linii granicy mężczyznę niosącego kartonowe pudła. Pies służbowy Bleki doprowadził strażników granicznych do miejsca, w którym mężczyzna, w krzakach, ukrył papierosy oraz do próbującego się schować samego sprawcy przemytu. - Okazał się nim 57 - letni obywatel Ukrainy. Mężczyzna przeniósł przez zieloną granicę 1 630 paczek papierosów bez polskich skarbowych znaków akcyzy o wartości 22 tysięcy złotych. Towar był zapakowany w kartonowe pudla owinięte folią, do pudel przymocowane były specjalne szelki - informuje Bieszczadzki Oddział Straży Granicznej. Papierosy zostały zabezpieczone. Ukraińcowi został postawiony zarzut popełnienia przestępstwa karno - skarbowego oraz zarzut nielegalnego przekroczenia granicy. Wszystkie czynności w tej sprawie prowadzą funkcjonariusze z Placówki Straży Granicznej w Krościenku pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Lesku. Bleki, 3- letnia suczka rasy owczarek niemiecki "służy" w Bieszczadzkim Oddziale Straży Granicznej od 2014 r. W maju ub.r. ukończyła szkolenie specjalistyczne i od tego czasu pełni służbę jako pies tropiący.

 

• Śledczy z Komendy Miejskiej Policji w Przemyślu przedstawili zarzuty kradzieży 42-letniej kobiecie oraz 43-letniemu mężczyźnie, obywatelom Ukrainy. Przesłuchani, przyznali się do popełnienia przestępstwa. Za kradzież odpowiedzą przed sądem. O kradzieży zawiadomiła policję pracownica przemyskiego sklepu. Kobieta poinformowała, że para przebywająca w sklepie z odzieżą używaną wykorzystała moment przymierzania kurtki i ukradła z torebki klientki kilka tysięcy zł. Poszkodowaną okazała się 33-letnia Ukrainka. Straciła ponad 4 tys. zł. Zatrzymani przyznali się do popełnienia przestępstwa. Odpowiedzą przed sądem. (Życie Podkarpackie)

• Dwóch mężczyzn narodowości ukraińskiej próbowało ukraść artykuły spożywcze z jednego z przemyskich supermarketów. Złapanym na gorącym uczynku złodziejom grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności. Do zdarzenia doszło we wtorek, 22 listopada br. Około g. 19 policjant dyżurny odebrał zgłoszenie o kradzieży w jednym z supermarketów na terenie Przemyśla. - Dwóch mężczyzn, narodowości ukraińskiej (29 i 31 l.), podczas robienia zakupów usiłowało ukraść artykuły spożywcze, na kwotę ponad 3 tys. złotych. Sprawcy wywieźli towar w wózku na zakupy drzwiami wejściowymi, ominęli linię kas i nie płacąc za towar wyszli ze sklepu w kierunku swego samochodu. Mężczyźni zaczęli pakować towar do pojazdu - informuje KMP Przemyśl. Sprawcy kradzieży zostali zatrzymani i usłyszeli już zarzuty. Grozi im kara do 5 lat pozbawiania wolności. Skradziony towar zabezpieczono i zwrócono do sklepu. (Życie Podkarpackie)

Reklama