Archiwum aktualności

Archiwalne wydanie tygodniowe: 30.03-05.04.2015 r.

• Cztery osoby nielegalnie przekraczające zieloną, polsko-ukraińską granicę, wypatrzyli z pojazdu obserwacyjnego strażnicy graniczni z Huwnik. Imigranci natychmiast zostali zatrzymani.
- Okazało się, że to trzech Gruzinów w wieku 38, 39 i 40 lat, oraz 33-letni Turek. Mężczyźni byli w dobrym stanie zdrowia, nie potrzebowali pomocy lekarskiej - informuje st. chor. SG Anna Michalska z referatu prasowego Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej. Gruzini mieli przy sobie dowody osobiste. Tożsamość Turka strażnicy musieli potwierdzać poprzez ambasadę turecką.
- Podczas składania wyjaśnień powiedzieli, że celem ich podróży była Polska. Całej czwórce postawiono zarzut przekroczenia granicy wbrew przepisom prawa. Zatrzymani zgłosili, że chcą ubiegać się o nadanie statusu uchodźcy - mówi st. chor. Michalska. Strażnicy z placówki w Horyńcu - Zdroju zatrzymali na zielonej granicy sześcioosobową grupę nielegalnych imigrantów. Wśród nich pięciu Wietnamczyków, w wieku 23 do 43 lata, oraz 30-letni obywatela Bangladeszu. Żaden z nich nie posiadał przy sobie dokumentów tożsamości. Mieli telefon komórkowy z nawigacją GPS. Urządzenie miało im wskazywać im drogę z Ukrainy do Polski i dalej do Niemiec. W ramach umowy o readmisji Wietnamczycy i obywatel Bangladeszu zostaną przekazani stronie ukraińskiej.

 

• Mieszkańcy pow. przemyskiego mają na sumieniu kilka włamań do samochodów, by kraść z nich paliwo oraz katalizatory. Sąd aresztował ich na trzy miesiące. Policjanci zatrzymali dwóch mężczyzn, którzy próbowali ukraść paliwo z samochodu na parkingu przy Wojewódzkim Szpitalu w Przemyślu. Złodziejami okazali się mieszkańcy pow. przemyskiego w wieku 20 i 26 lat. Funkcjonariusze zdobyli dowody na to, że mężczyźni już wcześniej włamywali się do samochodów, by kraść z nich paliwo oraz katalizatory. Mają na swoim sumieniu kilka takich przestępstw. Praca śledczych przyniosła także dodatkowe ustalenia. Zatrzymani odpowiadają za napad na ekspedientkę w podprzemyskich Wacławicach. Do zdarzenia doszło przed tygodniem. Był wieczór, gdy do sklepu weszło dwóch zamaskowanych sprawców. Grożąc kobiecie nożem zabrali blisko 700 zł i uciekli. Podejrzani złożyli wyjaśnienia. Przyznając się do popełnienia zarzucanych im przestępstw. Prokurator wystąpił do sądu o zastosowanie wobec 20 i 26-latka środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania. Mężczyznom grozi kara więzienia nie krótsza niż 3 lata.

 

• W mieszkaniu Ryszarda W. w Przemyślu policja znalazła blisko 146 gramów suszu marihuany. Jest to ilość odpowiadająca 476 tzw. działkom, czyli jednorazowym porcjom środka odurzającego. Oskarżony przyznał się do popełnienia zarzucanemu mu czynu, czyli posiadania narkotyków.
- Ryszard W. złożył wyjaśnienia. Stwierdził, że marihuanę znalazł podczas spaceru na jednej z przemyskich ulic. Oskarżony uzgodnił z prowadzącym postępowanie treść wyroku skazującego, bez przeprowadzania rozprawy - informuje Jacek Staszczak, prokurator rejonowy w Przemyślu. Ryszard W. zaproponował dla siebie karę dwóch lat pozbawienia wolności z warunkowym zawieszenie na cztery lata. Ponadto 800 złotych grzywny i przepadek narkotyków.

 

• Kierowca hyundaia miał problem z wyjechaniem ze sklepowego parkingu przy ul. Sikorskiego w Przemyślu. Uderzył w ogrodzenie. Okazało się, że był kompletnie pijany. Świadkiem wyczynów 52-letniego kierowcy był jeden z klientów sklepu. Postanowił zainterweniować. Otworzył drzwi samochodu i widząc, że z kierującym nie można się porozumieć, odebrał mu kluczyki, wyciągnął mężczyznę z auta i przestawił pojazd. Na miejsce wezwano policjantów. 52-latek wydmuchał blisko 3 promile alkoholu. Mieszkaniec Przemyśla został zatrzymany w policyjnym areszcie, dopiero po wytrzeźwieniu będzie mógł uczestniczyć w czynnościach procesowych. Na szczególną uwagę zasługuje zachowanie zgłaszającego, który zareagował i nie dopuścił, by nietrzeźwy kierowca kontynuował jazdę.

 

• Kobieta wezwała policję do hotelowego pokoju, w którym miała zgromadzony nielegalny towar - 827 paczek papierosów bez polskiej akcyzy. Policja otrzymała zgłoszenie w sprawie awantury w piątkowy wieczór. Na miejscu, w hotelu przy ulicy Kopernika, funkcjonariusze zauważyli nielegalne wyroby tytoniowe oraz alkohol. 35-letnia kobieta, która wezwała policję w związku z nieporozumieniem z osobą z sąsiedniego pokoju, została zatrzymana w areszcie. Grozi jej kara grzywny za popełnienie przestępstwa akcyzowego. Naraziła Skarb Państwa na uszczerbek podatkowy w wysokości przeszło 13 tys. złotych. (Życie Podkarpackie)

Reklama