Archiwum aktualności

Archiwalne wydanie tygodniowe: 30.03-05.04.2015 r.

• Darmowy przejazd wielodzietnej rodziny autobusem może kosztować ponad 600 złotych. Gdy w poprzedniej kadencji przemyska Rada Miejska podjęła uchwałę o darmowych przejazdach autobusami MZK dla wielodzietnych rodzin, wszyscy byli zadowoleni. Tak bardzo, że nie zauważyli w tej uchwale pewnego „chochlika”. Z jego powodu wielodzietna rodzina z Przemyśla za korzystanie ze swego przywileju może zapłacić 625 złotych i to wcale nie jest żart! Radni, a także mieszkańcy miasta w przypadku takich uchwał skupiają się na ich clou: mają być darmowe przejazdy dla rodziny z trojgiem lub większą liczbą dzieci? Super! Na jakich zasadach, to już mniej ważne, a nawet jeśli się to czyta, to niekonieczne człowiek sobie zdaje sprawę z tego, że to po prostu głupie, bez sensu albo uciążliwe. Takie sprawy na ogół wychodzą „w praniu”, czyli w praktyce i teraz właśnie taka sprawa „wyszła”. Urszula Gawron, przewodnicząca osiedla „Krakowskie” w Przemyślu, opowiedziała o niej na ostatniej sesji. Po przyjęciu przez Radę poprzedniej kadencji „Karty 3 plus” wprowadzono specjalne identyfikatory imienne dla członków wielodzielnych rodzin. Jedna z takich przemyskich rodzin przekonana była, że te identyfikatory wystarczą, by korzystać z darmowych przejazdów autobusami MZK w Przemyślu. - Ta rodzina rzadko jeździ autobusami - opowiadała U. Gawron. - W tamten niedawny weekend akurat mieli zepsuty samochód, więc postanowili pojechać autobusem - dodaje. Wszyscy mieli karty imienne potwierdzające, że są członkami wielodzietnej rodziny. Ale nie mieli pewnych, o ile tak można powiedzieć, egzotycznych „gadżetów” w postaci biletów. Te bilety są darmowe i można je pobrać także za darmo na podstawie karty „Rodzina 3 plus” w jednym tylko punkcie przy ulicy Jagiellońskiej w Przemyślu. Dostaje się ich nawet 100 sztuk, ale nie w weekend. W weekendy punkt jest nieczynny. Ta rodzina biletów nie miała, nawet nie wiedziała, że trzeba je mieć i skasować. Kontroler MZK działał zgodnie z lokalnym przepisem: nie ma biletów, będą mandaty. Po 125 złotych każdy! Jest i pocieszająca informacja, że jeśli się je zapłaci w terminie do 7 dni, to o połowę mniej wyjdzie. Faktycznie, 300 złotych to mniej niż 600, ale wielodzietna rodzina jakoś się nie ucieszyła i odwołała od tej decyzji. Czy ma szansę na to, by jej argumenty przyjęto, trudno powiedzieć… Tak, wiemy: nieznajomość prawa szkodzi i nie zwalnia od jego przestrzegania. Ale prawo, szczególnie tego rodzaju, ma służyć ludziom, a nie generować trudności! Po jakie licho w ogóle te darmowe bilety, które trzeba kasować? Dla jakiejś statystyki? A może, żeby więcej papieru zużywać? Jeśli jest jakiś wprost już mówiąc głupi przepis, to trzeba go zmienić! Potrzeba statystyki, ile osób z wielodzietnych rodzin korzysta z darmowych przejazdów? Niech kontrolerzy zwyczajnie odnotowują liczbę takich pasażerów sprawdzanych w danym dniu i „po krzyku”. Apelujemy do szefostwa MZK, by nie kazało wielodzietnej rodzinie płacić ponad 600 złotych za przejazd autobusem bez tych dziwacznych darmowych biletów, a do prezydenta Przemyśla i radnych, by zmienili zapis o nich w uchwale, bo jest po przemysku mówiąc „durnowaty” i to wcale nie jest żart. (Super Nowości 24)

Reklama