Archiwum aktualności

Archiwalne wydanie tygodniowe: 09.03-15.03.2015 r.

• Radny podsuwa prezydentowi pomysł na kamienicę przy Tatarskiej 3. Po naszej publikacji dotyczącej wystawionej przez miasto na sprzedaż kamienicy przy Tatarskiej 3 w Przemyślu przewodniczący Rady Miejskiej, Władysław Bukowski (PiS), wniósł do prezydenta Przemyśla Roberta Chomy interpelację. „Podpowiada” w niej włodarzowi miasta, jak można by ustrzec kamienicę przed niszczeniem i do tego nie dokładać. Kolejną interpelację wniósł także jego klubowy kolega Maciej Kamiński, który napisał do R. Chomy, że warto zastanowić się nad upamiętnieniem tego miejsca dla obecnych i przyszłych pokoleń. W sławnej na całym świecie dzięki filmowi „W kryjówce milczenia” kamienicy młodziutka Stefania „Fusia” Podgórska razem z o 6 lat młodszą siostrą Helenką ukrywały po likwidacji przemyskiego getta trzynastoosobową żydowską rodzinę Diamantów. Wszyscy przeżyli wojnę, a „Fusia” wyszła za jednego z Diamantów, Maksa, z którym wyemigrowała do Izraela, a potem do USA i Kanady. Zarówno ona, jak i Helenka zostały w 1979 roku uhonorowane Medalem „Sprawiedliwy wśród Narodów Świata”. Kamienica wybudowana w latach 80. XIX wieku cudem uniknęła rozbiórki za PRL-u tylko dlatego, że przemyski rzemieślnik zaczął w niej produkować kaloryfery, które wówczas były towarem deficytowym. W III Rzeczypospolitej historyczna kamienica przeszła w ręce miasta i pozostaje w nich do teraz. We wrześniu 2013 roku Rada Miejska poprzedniej kadencji podjęła uchwałę o wystawieniu budynku na sprzedaż.
- Pierwszy przetarg odbył się 19 lutego 2014 roku, po nim nastąpiło kilka kolejnych, żaden jednak nie przyniósł rozstrzygnięcia. Pomimo sporego wstępnego zainteresowania nikt do nich nie przystąpił, a tylko w jednym przypadku wpłacono wadium – poinformował rzecznik prezydenta Chomy, Witold Wołczyk. - Przy pierwszym przetargu cena wywoławcza wynosiła 150 tys. złotych, przy kolejnych stopniowo była obniżana do obecnej, czyli 60 tys. złotych - dodaje W. Wołczyk. Cena za dwukondygnacyjny budynek o powierzchni prawie 85,5 metra kwadratowego nie wydaje się wysoka, ale pod uwagę brać należy, że budynek jest wpisany do ścisłego rejestru zabytków i objęty opieką wojewódzkiego konserwatora zabytków, co oznacza, że wyremontowanie go niosłoby za sobą duże koszty. A remont musiałby być kapitalny. Prawdopodobnie to zniechęca ewentualnych nabywców do kupna kamienicy przy Tatarskiej 3. Czy jednak budynek o takim znaczeniu historycznym w ogóle powinien „pójść” w nieznane ręce? Wątpliwości co do tego wyraził radny PiS, Maciej Kamiński, który zwrócił się do prezydenta Roberta Chomy z prośbą o zastanowienie się nad dalszym losem kamienicy. Z kolei przewodniczący przemyskiej Rady Miejskiej, Władysław Bukowski, także z klubu PiS w swej interpelacji „podpowiada” prezydentowi, by rozważył przekazanie tej nieruchomości Fundacji Ochrony Dziedzictwa Żydowskiego lub Związkowi Gmin Żydowskich w zamian za inną nieruchomość na terenie miasta. Na razie nie wiadomo, jak prezydent R. Choma odniesie się do tych propozycji. Na to, by miasto za swoje pieniądze miało w kamienicy urządzać muzeum, raczej nie można liczyć przy jego bardzo napiętym budżecie i dużym długu. Możliwe jednak, że za radą przewodniczącego Bukowskiego wystąpi z propozycjami do organizacji zajmujących się ochroną dziedzictwa żydowskiego, a te będą kamienicą zainteresowane. Oby, bo naprawdę szkoda, by tak pamiętne miejsce niszczało czekając na kupca, który może się wcale nie pojawić. (Super Nowości 24)

Reklama