Archiwum aktualności

Archiwalne wydanie tygodniowe: 26.01-01.02.2015 r.

• Czy to możliwe, by użytkownicy kilkunastu tysięcy mieszkań w Przemyślu rozliczali się za centralne według regulaminu, który jest niezgodny z prawem? Pan Paweł, jeden z mieszkańców spółdzielczego bloku w Przemyślu, zwrócił się do nas z wątpliwościami w kwestii zasadności dopłaty, której zażądała od niego PSM w corocznym rozliczeniu indywidualnym kosztów centralnego ogrzewania. Jak się okazało, różnica w kosztach ogrzewania należącego do niego mieszkania i innych mieszkań w tym samym pionie była kolosalna, a suma do zapłaty nawet dziesięciokrotnie wyższa niż ta naliczona u sąsiadów.
- Gdybym miał zapłacić dwa, a nawet trzy razy więcej za ogrzewanie niż inni właściciele mieszkań w tym pionie, jeszcze bym to zrozumiał - stwierdził pan Paweł. Skontaktował się w tej sprawie ze spółdzielnią, ale lakoniczna odpowiedź, którą otrzymał, nie rozwiała jego wątpliwości. - Nikt się nawet nie pofatygował, żeby do mnie przyjść i sprawdzić, czy podzielniki są sprawne. Poczułem się, delikatnie mówiąc, zlekceważony - skarży się mieszkaniec bloku. Nasz czytelnik skontaktował się z audytorem i doradcą energetycznym z Białegostoku Mariuszem Pietraszko, wpisanym na listę biegłych sądowych m.in. w zakresie sporządzania świadectw charakterystyki energetycznej budynków oraz pomiaru zużycia ciepła na potrzeby centralnego ogrzewania. Biegły po analizie jego rozliczeń stwierdził liczne nieprawidłowości, jednak nie tylko w jednostkowym przypadku mieszkania pana Pawła, lecz również w samym regulaminie rozliczania kosztów c.o. stosowanym przez PSM od 2011 roku. Zdaniem Mariusza Pietraszki ów regulamin aż w 10 punktach jest niezgodny z obowiązującym prawem. (Życie Podkarpackie)

Reklama