• Swoje podwoje w nowych pomieszczeniach, przy ul. Grodzkiej, otwiera Przemyska Biblioteka Publiczna.
- Niektóre części biblioteki są już czynne, ale w różnych, czasami skróconych godzinach. Pełną parą ruszamy 7 października - mówi Paweł Kozioł, dyr. PBP. Przez wiele lat biblioteka mieściła się w gmachu dawnej synagogi przy ul. Słowackiego. O budynek upomnieli się dawni właściciele. Nowe budynki miasto dostało od Ministerstwa Obrony Narodowej. Adaptacja zabytkowych obiektów oraz budowa nowych kosztowały 10 mln złotych. 6,5 mln zł dała Unia Europejska, kolejny milion Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Dzisiaj odbędzie się uroczyste otwarcie biblioteki. W wyremontowanym gmachu mieści się czytelnia dla dorosłych. Wnętrze wykonane wyjątkowo starannie i ze smakiem. To pomysł dyrektora. Czujemy się, jakbyśmy weszli do czytelni jakiegoś szacownego uniwersytetu. Są tutaj doskonałe warunki do pracy z książką. Są komputery z dostępem do Internetu. W nowych budynkach wypożyczalnia dla dorosłych i dzieci oraz czytelnia dla dzieci - opowiada dyrektor. Jest jeszcze sala, która po wyposażeniu w sprzęt będzie multimedialną. Będzie się tutaj słuchać muzyki, oglądać filmy. To jednak dopiero przyszłość.
- Wprowadzamy nowe technologie do biblioteki. Chodzi o książki w wersji elektronicznej, w formie e-booków, audiobooków. Również urządzenia do ich odtwarzania - mówi dyr. Kozioł. Ciekawe są sale dla dzieci. Sporo w nich kolorów. Można wygodnie usiąść z książką w żółtym lub czerwonym fotelu. Obszerniejsze pomieszczenia pozwoliły na realizację wielu pomysłów. Jest o wiele więcej książek, które użytkownik czytelni lub biblioteki będzie mógł sobie sam wziąć z półki. Dawniej duża części księgozbioru była w magazynach.
- Stawiamy na popularyzację czytelnictwa wśród najmłodszych. Mamy odpowiedni personel, który potrafi do książki przekonać nawet maluchy, które jeszcze nie potrafią czytać. Chodzi o przyzwyczajenie. Mamy bajki do oglądania. Także czytamy dzieciom bajki. Cieszymy się, bo odwiedza nas sporo najmłodszych czytelników - dodaje dyr. Przenosiny biblioteki były trudną operacja logistyczną. Zbiór biblioteki to 153 tys. woluminów i 10 tys. czasopism oprawnych. Wszystko trzeba było przetransportować ze starej siedziby. Zaangażowani byli pracownicy biblioteki, ale to zdecydowanie za mało. W pomoc zaangażowali się skazani z Zakładu Karnego w Przemyślu. Ciężarówki do transportu pożyczył 5. Batalion Strzelców Podhalańskich.