Archiwum aktualności

Archiwalne wydanie tygodniowe: 01.09-07.09.2014 r.

• Obywatel Ukrainy stracił panowanie nad busem na Al. Wolności w Przemyślu i wjechał do rowu. 43-letni obywatel Ukrainy jechał sam Al. Wolności w stronę ul. Lwowskiej. Na zakręcie mężczyzna stracił panowanie nad busem marki ford, staranował latarnię i wjechał do rowu. Bus uderzył w studzienkę kanalizacyjną i drugą latarnię. Obywatelowi Ukrainy nic się nie stało. Byt trzeźwy.

• Mężczyzna ukradł ze sklepu przy ul. Sportowej w Przemyślu sprzęt elektroniczny. Do zdarzenia z udziałem 24-latka doszło dziś około godz. 11 w centrum Przemyśla.
- Mężczyzna zabrał ze sklepowej półki konsole do gier i uciekł. W pościg za złodziejem ruszyli pracownicy sklepu. 24-latek w trakcie ucieczki porzucił swój łup - powiedział w rozmowie z portalem nowiny24.pl kom. Mirosław Dyjak z Komendy Miejskiej Policji w Przemyślu.
- 24-latek podczas dalszej ucieczki wpław przepłynął przez rzekę San na drugą stronę miasta, gdzie został zatrzymany przez powiadomionych o kradzieży policjantów - dodał kom. Dyjak. Mężczyzna przebywa w policyjnym areszcie. Wkrótce usłyszy zarzuty. Sprzęt, który ukradł wart był 2,5 tys. złotych.

• 57-letni Polak i 29-letni Ukrainiec chcieli wyjechać z Polski na Ukrainę audi A7 S Line Sportback. Podczas kontroli okazało się, że samochód jest kradziony. Dzięki informacjom z Polsko - Niemieckiego Centrum Współpracy Służb Policyjnych, Granicznych i Celnych strażnicy z Medyki szybko ustalili, że pojazd został skradziony zaledwie kilka godzin wcześniej w Berlinie.
- Wartość samochodu to 250 tys. złotych - informuje Bieszczadzki Oddział Straży Granicznej. Sprawę do dalszego prowadzenia przekazano komisariatowi policji w Medyce.

• W dostawczym mercedesie zatrzymanym przez strażników granicznych w okolicach Domaradza, pomiędzy przestrzenią ładunkową i osobową, znajdowała się skrytka a w niej dwa motocykle. Samochodem kierowali dwaj Rumuni, 32 i 34-latek.
- Motory to Kawasaki 650 i BMW. Funkcjonariusze ustalili, że zostały skradzione na terenie Włoch. Ich łączna wartość to 13 tys. złotych - informuje Bieszczadzki Oddział Straży Granicznej. W mercedesie przewożonych było również pięć rowerów oraz maszyna do cięcia asfaltu. Funkcjonariusze podejrzewają, że pochodzą one z kradzieży. Rumuni wyjaśnili, że nic im nie wiadomo, aby motory, rowery lub maszyna były kradzione. Tłumaczyli, że schowali motory, aby na granicy uniknąć opłat celnych.

• Ponad 120 tys. złotych wynosi wartość czarnorynkowa przeszło 10 tys. paczek ukraińskich papierosów z przemytu, które dwaj sprytni Ukraińcy przewozili w fabrycznie afiliowanych lodówkach. Ukraińcy podróżujący mercedesem Vito zostali zatrzymani do rutynowej kontroli na jednej z przemyskich ulic przez strażników granicznych z Hermanowic i Huwnik. Funkcjonariusze zainteresowali się bliżej pięcioma lodówkami, które, według słów kierowcy i pasażera, mieli wieźć do Dębicy na sprzedaż. Lodówki były opakowane w fabryczne folie, ale strażnicy i tak uparli się, by je skontrolować. I słusznie, bo już wnętrze pierwszej otwartej chłodziarki okazało się być wypełnione papierosami z przemytu. Zawartość pozostałych czterech była taka sama. Łącznie w lodówkach było 10 tys. 230 paczek papierosów o wartości rynkowej ponad 120 tys. złotych. Zarówno pasażer, jak i kierowca mercedesa zarzekali się, że nic im nie wiadomo o kontrabandzie w chłodziarkach. Zostali jednak zatrzymani w związku z przestępstwem karnym skarbowym, a papierosy uległy przepadkowi na rzecz Skarbu Państwa. (Super Nowości 24) 

• Przemyscy policjanci zatrzymali 9 osób podejrzewanych o rozboje i pobicia. Zebrane dowody pozwoliły na przedstawienie zarzutów popełnienia przestępstw wszystkim zatrzymanym. Zastosowano wobec nich środki zapobiegawcze w postaci tymczasowego aresztowania lub policyjnych dozorów, a także zakazów opuszczania kraju. Do pierwszego zdarzenia doszło w piątek na ul. Sikorskiego w Przemyślu. Dwaj obywatele Ukrainy ukradli pieniądze w kwocie blisko 2 tysięcy złotych, pozostawione w kabinie zaparkowanego przed sklepem samochodu ciężarowego. Pokrzywdzony kierowca próbował zatrzymać jednego ze sprawców i odzyskać pieniądze. Uciekający kilkakrotnie uderzał 33-latka. Podjęte przez policjantów działania doprowadziły do zatrzymania sprawców. Sąd zdecydował o tymczasowym aresztowaniu zatrzymanych mężczyzn. W piątkowe popołudnie policjanci zatrzymali trzech sprawców, którzy dopuścili się pobicia właściciela sklepu spożywczego w jednej z podprzemyskich miejscowości. Do zdarzenia doszło na zapleczu sklepu. Trzech napastników, z których jeden trzymał w ręku rozbitą butelkę, zaatakowało 51-letniego mężczyznę. W wyniku zadawanych ciosów pokrzywdzony doznał licznych urazów w postaci potłuczeń i rany głowy. Sprawcy usłyszeli zarzuty popełnienia przestępstwa, prokurator zastosował wobec nich policyjne dozory, zakazy opuszczania kraju oraz zakaz kontaktowania się z pokrzywdzonym. Sceny trzeciego zdarzenia rozgrywały się w sobotnie przedpołudnie. Czterech młodych mężczyzn zaatakowało kierowcę busa, który zatrzymał się na przystanku na ulicy Wilsona. Nie zwracając uwagi na świadków zdarzenia, sprawcy zmusili kierowcę do wydania pieniędzy ze sprzedaży biletów. W trakcie zdarzenia doszło także do uszkodzenia pojazdu. Zaalarmowani policjanci, w wyniku pościgu, zatrzymali agresywnych młodych mieszkańców Przemyśla. Wszyscy usłyszeli zarzuty popełnienia przestępstwa i zostali objęci policyjnymi dozorami. Mężczyźni w wieku od 18 do 21 lat, przed sądem odpowiedzą za rozbój. (www.podkarpacka.policja.gov.pl)

Reklama