Archiwum aktualności

Archiwalne wydanie tygodniowe: 28.07-03.08.2014 r.

• Prawie 24 tys. paczek papierosów, bez znaków polskiej akcyzy, znaleźli celnicy z przejścia granicznego w Medyce. Towar znajdował się w kilku samochodach. Celnicy do szczegółowej kontroli wytypowali sześć samochodów. Szybko okazało się, że przemycane papierosy znajdowały się w każdym. Łącznie 23 561 paczek. Towar znajdował się w różnych skrytkach, często trudno dostępnych. M.in. w podłogach, silnikach, zbiornikach na paliwo.

• Jeden z mieszkańców Jaksmanic w gm. Medyka, poinformował straż graniczną o fakcie uderzenia pocisku w elewację jego domu. Na miejscu policjanci obejrzeli leżący na trawniku przedmiot i stwierdzili, że jest to najprawdopodobniej pocisk karabinowy.
- Pod nadzorem prokuratury zostanie przeprowadzone postępowanie mające na celu ustalenie szczegółowych okoliczności zdarzenia, w tym miejsca z którego wystrzelono pocisk - poinformował podkom. Mirosław Dyjak z KMP w Przemyślu. Rzeczniczka Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej w Przemyślu mjr Elżbieta Pikor poinformowała PAP, że po stronie ukraińskiej odbywają się ćwiczenia tamtejszych służb granicznych i prawdopodobnie zabłąkany pocisk przeleciał na stronę polską, trafiając w elewację domu. Dodała, że zgodnie z przyjętą praktyką ukraińskie służby poinformowały we wtorek rano polską stronę o ćwiczeniach.
-Zawsze wzajemnie informujemy się o wszelkich działaniach prowadzonych w bezpośredniej bliskości granicy państw. I dziś też strona ukraińska powiadomiła nas o przeprowadzaniu ćwiczeń - powiedziała. O znalezieniu pocisku Straż Graniczną poinformował we wtorek wczesnym popołudniem mieszkaniec przygranicznej miejscowości Jaksmanice. Zdaniem policjantów, którzy przybyli na miejsce, pocisk pochodził prawdopodobnie z karabinu. Pikor dodała, że jest to pocisk z kałasznikowa. Jak poinformował Bartosz Wilk z zespołu prasowego podkarpackiej policji, trwa ustalanie okoliczności zdarzenia i pochodzenia pocisku. Postępowanie nadzoruje prokuratura. Pocisk z karabinu typu kałasznikow miał kaliber 5,56 mm. Został wystrzelony na terenie strzelnicy za wschodnią granicą i po rykoszecie trafił w dom w Jaksmanicach. W środę, najprawdopodobniej w Medyce, odbędzie się spotkanie ukraińskich i polskich przedstawicieli straży granicznej odnośnie tego zdarzenia.

• Silnik zaburtowy mercury próbował wywieźć z Polski 27-letni Ukrainiec. Wpadł podczas kontroli na polsko - ukraińskim przejściu granicznym w Medyce. Strażnicy graniczni szybko ustalili, że silnik został skradziony w Niemczech. Jego wartość oszacowano na 40 tys. złotych. - Zatrzymanego Ukraińca strażnicy przekazali policji, która będzie prowadzić dalsze czynności w tej sprawie - informuje Bieszczadzki Oddział Straży Granicznej.

• Policjanci wyjaśniają okoliczności zdarzenia, do którego doszło wczoraj po południu w Krasiczynie. Wiadomo, że 28-letni motocyklista nie opanował pojazdu i uderzył w zaparkowanego na podjeździe posesji osobowego fiata. Kierujący trafił do szpitala. Kierujący motocyklem suzuki był trzeźwy. Co spowodowało, że zjechał na pobocze i uderzył w zaparkowany samochód wyjaśniają policjanci. Droga krajowa nr 28, na której doszło do zdarzenia przez dwie godziny była przejezdna tylko jednym pasem. (Życie Podkarpackie)

Reklama