Archiwum aktualności

Archiwalne wydanie tygodniowe: 10.03-16.03.2014 r.

• Wagon z otwartymi na przestrzał drzwiami, jako symbol nieznanych losów. Tak będzie wyglądał pomnik "Zesłańców Sybiru i Ofiar Katynia”. Stanie w symbolicznym miejscu, obok bunkra Linii Mołotowa. To inicjatywa Związku Sybiraków Oddział w Przemyślu. Projekt pomnika uzyskał pozytywną opinię Wojewódzkiego Komitetu Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa w Rzeszowie. Miejsce na postawienie monumentu wskazał prezydent Przemyśla Robert Choma. Pomnik ofiar Katynia i zesłańców Sybiru znajdzie się na skwerze przy Wybrzeżu Józefa Piłsudskiego, obok drugowojennego bunkra.
- Z wnioskiem o upamiętnienie do Rady Miejskiej oraz prezydenta miasta zwrócił się przemyski oddział Związku Sybiraków – mówi Wojciech Błachowicz, zastępca prezydenta Przemyśla. Projekt pomnika powstał w przemyskiej Pracowni Rzeźby Mariana Szajdy.
- Symbolika jest prosta, nie narzucająca się, ale docierająca do każdego. Wrażenie podkreśla surowe zestawienie betonu z żeliwem. Prześwit w otwartym wagonie prowadzi do nieznanego, do pustki i braku nadziei. Pomiędzy ścianami w hołdzie dla zesłańców i tych, którym nie dane było przeżyć podróży, jest umieszczony znicz. Płonąć będzie oświetlał ażurowy krzyż – opisują autorzy projektu. Monument będzie podzielony na dwie części. Z lewej napis Katyń, z wstawionym w niego krzyżem i datą 1940. Zgodnie z sugestią Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa ta część będzie uzupełniona o dodatkowe miejscowości. Charków, Miednoje, Bykownia. Prawa strona pomnika poświęcona będzie osobom zesłanym na Syberię. Jednak nie tylko podczas II wojny światowej, lecz również za czasów rosyjskiego caratu i zaborów. Po Konfederacji Barskiej, Insurekcji Kościuszkowskiej, Powstania Listopadowego i Powstania Styczniowego. Również deportowanym w czasach stalinowskich w latach 1939-1956. Na skrajnej, prawej części zostanie wymienionych osiemnaście dużych, syberyjskich miejscowości, w okolice których byli zsyłani Polacy. W otwartych drzwiach wagonu zawiśnie, wykonany z brązu dzwon. Całość ma mieć "surowy” wygląd. Posadowiony na betonowym cokole "wagon”. Jego ściany wykonane z betonu z wyraźną fakturą deskowania. Litery będą z żeliwa. Łączny koszt to 104 tys. złotych. Pieniądze w znacznej części wyłożyłoby miasto, z tym, że najszybciej z przyszłorocznego budżetu. Radni jednomyślnie głosowali na przyjęciem uchwały w sprawie budowy pomnika.

Reklama