Archiwum aktualności

Archiwalne wydanie tygodniowe: 17.02-23.02.2014 r.

• Chcieliby zarabiać, mają nowy oddział, ale nie mogą go uruchomić, bo nie ma potrzebnych aktów prawnych. 24 mln zł to wysokość wymagalnego zadłużenia, jakie posiada Wojewódzki Szpital w Przemyślu. - Na raty zadłużenia rozłożyć nie można. Kredytu nie dostaniemy. Co jakiś czas zjawia się komornik, a to znowu podnosi koszty naszego zadłużenia. Zarabiać też nie możemy, bo czekamy na kontrakt dla oddziału chirurgii naczyniowej. A kontraktu nie dostaniemy, bo fundusz nie przygotował potrzebnych aktów prawnych. Błędne koło! - denerwuje się Janusz Hamryszczak, dyrektor Wojewódzkiego Szpitala w Przemyślu. Wysokość kontraktu dla szpitala to 100 mln zł na ten rok. - Tyle co w ubiegłym, chociaż zmieniła się wycenia niektórych świadczeń - mówi J. Hamryszczak. Zapytany o ewentualne podwyżki dla pracowników gospodarczych, dozoru technicznego, niższego personelu medycznego, przyznaje, że takie zapytania spływają do niego od początku roku, ale szans nie widzi.
- Żadnych ruchów płacowych nie było od 2008 roku - mówi. - Gdybym chciał podwyższyć pensje o 100 złotych, to ta kwota pomnożona przez 1200 etatów razy 12 miesięcy to już koszt, którego szpital nie udźwignie. Myślałem nawet, że w tym roku, roku wyborczym, spłyną do nas jakieś pieniądze, bo i tak bywało. Ale nie. Przyznaje, że jest wiele osób w szpitalu, którzy zarabiają nieco ponad tysiąc złotych. - Po odliczeniu kosztu dojazdów do pracy zostaje im tysiąc złotych „na rękę” - mówi. - Lekarze zarabiają w sposób godziwy, ale zarobki pozostałych grup już się zdewaluowały. Na pewno nie będzie żadnych zwolnień, bo te ruchy już zostały poczynione. Jakiekolwiek inne zwolnienia zakłóciłyby ciągłość pracy szpitala. Musimy szukać wzrostu przychodu. Dlatego od marca ma ruszyć budowa ośrodka radioterapii. Trwają już prace geodezyjne. - Upatrujemy szansy na pozyskanie kadry lekarskiej i wzmocnienie oddziału onkologicznego, na który mamy na razie „groszowy” kontrakt - mówi Janusz Hamryszczak. - Gdyby prace przy budowie ośrodka radioterapii ruszyły w planowanym terminie, to po uzyskaniu kontraktu, w 2015 roku pacjenci mogliby być już u nas naświetlani. (Super Nowości 24)

Reklama