Archiwum aktualności

Archiwalne wydanie tygodniowe: 04.11-10.11.2013 r.

• Radni zdecydowali, że kupujący bilet u kierowcy nie mają ulg. Ludzie są oburzeni. Kiedy opłatę manipulacyjną za zakup biletu na przejazd autobusem MZK uznano odgórnie za niezgodną z prawem, miasto i zarząd spółki miejskiej MZK wymyślili „obejście” i zaproponowali stałą opłatę za bilet kupowany u kierowcy bez względu na ulgi, jakie pasażerowi przysługują. Głosami radnych PO i Regii Civitas pomysł na pozbawienie pasażerów w ten sposób kupujących bilety zniżki „przeszedł”. Na nic się zdały głosy opozycji, że nie wszędzie w mieście i poza nim jest możliwość zakupu biletów. Ludzie są rozgoryczeni i psioczą.
- Uczniowski do Przemyśla poproszę – tak zwrócił się młody człowiek z Ostrowa do kierowcy autobusu tuż po tym, jak do niego wsiadł na przystanku w swej miejscowości. – Nie ma żadnych ulg przy zakupie u mnie – wyjaśnił kierowca przemyskiego MZK. – Należą się 4 złote i 20 groszy – oznajmił. Uczeń bezradnie rozejrzał się po autobusie; miał tylko 2,20 zł. Na szczęście dostrzegł kolegę, który pożyczył mu brakujące 2 złote. Nieznajomość prawa szkodzi, co powtarzamy czasem do znudzenia, ale to fakty. Uchwała przemyskiej Rady Miejskiej z początków tego roku, która weszła w życie w lutym, nie tylko podwyższyła ceny biletów za przejazdy autobusami MZK, ale i zniosła niezgodną z odgórnymi przepisami opłatę manipulacyjną za kupowanie biletu u kierowcy. Wprowadziła za to stałe opłaty za ten „luksus” niezależne zupełnie od tego, czy i jaka ulga kupującemu bilet gdzie indziej przysługuje. Nie pomogły protesty opozycji, która przytomnie podnosiła, że niektórych mieszkańców Przemyśla i okolic takie coś wręcz dyskryminuje.
- Proszę mi wskazać, gdzie można kupić bilet na Lipowicy – prosił przewodniczący klubu PiS, Władysław Bukowski (53 l.). – Gdzie można kupić bilet w innych miejscach miasta po godzinie 18? – dopytywał. Radny z Regii Civitas, Janusz Łukasiewicz (50 l.), uznał wprowadzenie braku ulg przy zakupie biletu u kierowcy za wychowawcze, ba, za zasłużoną „karę” dla tych, którzy wsiadają do autobusu nie mając biletu. – Ludzie nie kupują sobie biletu w kiosku, a potem autobus stoi, bo kierowca sprzedaje bilety, a inni pasażerowie się niecierpliwią – podnosił. Jak można było przewidzieć, stała opłata za bilet u kierowcy „przeszła” głosami radnych koalicji PO – Regia Civitas, która ma w Radzie Miejskiej Przemyśla większość. Czy jednak większość, szczególnie ta w RM, zawsze ma rację? Większość ta powinna chyba pamiętać, że… wybrała ją inna większość, to znaczy mieszkańcy miasta, którzy liczyli, że wybrani przez nich będą bronić ich praw i myśleć o ich interesach. Jak widać, przeliczyli się i to nie tylko o „schowaną” opłatę manipulacyjną za zakup biletu u kierowcy autobusu. (Super Nowości 24)

Reklama