Archiwum aktualnościArchiwalne wydanie tygodniowe: 28.11-04.12.2011 r.
• Zwłoki mężczyzny strażacy odnaleźli wewnątrz płonącego mieszkania przy ul. Smolki w Przemyślu. Gospodarz domu z poparzeniami trafił do szpitala. Pożar w jednej z kamienic przy ulicy Smolki w Przemyślu wybuchł 30.11 około południa. Z płonącego mieszkania strażacy wynieśli 54-letniego gospodarza. Z rozległymi poparzeniami rąk i nóg trafił do szpitala. W trakcie akcji gaśniczej odnaleziono także zwłoki mężczyzny. Policjanci wciąż ustalają jego tożsamość. Przyczynę wybuchu pożaru próbowali wyjaśnić prokurator i biegły z zakresu pożarnictwa. Po oględzinach miejsca i wysłuchaniu relacji świadków ustalili, że jedną z możliwych przyczyn tragedii było zaprószenie ognia. • 30.11 ok. godz. 13 w centrum Przemyśla, przy wjeździe na Most Orląt Przemyskich od ul. Jagiellońskiej, zapalił się samochód nauki jazdy. • 210 kapsułek niebezpiecznego dla zdrowia preparatu na odchudzanie zatrzymali funkcjonariusze Służby Celnej przemyskiego Urzędu Celnego obsługujący obrót przesyłek pocztowych. Podczas rutynowej kontroli szczególną uwagę celników zwróciła przesyłka nadana w Indiach. W wyniku przeprowadzonych czynności kontrolnych celnicy wykryli w przesyłce lek anorektyczny o nazwie „Sibutramina”. Preparat jest stosowany w leczeniu otyłości (hamuje łaknienie). Odbiorcą przesyłki miała być mieszkanka z Mielca. Funkcjonariusze Służby Celnej zwrócili się do Wojewódzkiego Inspektoratu Farmaceutycznego w Rzeszowie, który potwierdził, że zatrzymany przez przemyskich celników preparat nie figuruje w aktualnym Urzędowym Wykazie Produktów Leczniczych dopuszczonych do obrotu na terytorium RP. Preparat ten w 2010 roku został wycofany z obrotu na terenie całego kraju ze względu na istotne zagrożenie dla zdrowia i życia. Wszelkie preparaty zawierające subitraminę nie są też dopuszczone do obrotu na rynkach Unii Europejskiej. Znajdujący się w przesyłce preparat oprócz zwiększonego ryzyka wystąpienia zawału mięśnia serca, udaru mózgu, zatrzymania czynności serca może u osób powyżej 54 roku życia (obciążonych chorobą układu krążenia, cukrzycą) mógł skutkować nawet zgonem z przyczyn sercowo-naczyniowych. (Iwona Rzeźniczek) |