Archiwum aktualności

Archiwalne wydanie tygodniowe: 12.09-18.09.2011 r.

• Trzeba znieść ustrój niewolniczy i pozwolić ludziom decydować samym o sobie - mówił Janusz Korwin-Mikke podczas spotkania z wyborcami w Przemyślu. Zdaniem lidera Nowej Prawicy, obecny ustrój jest ustrojem niewolniczym, gdyż o wielu rzeczach decyduje pan, czyli państwo. Po dojściu do władzy jego ugrupowania ma być zupełnie inaczej. - Ci, którzy mają pomysły, będą mieli u nas dobrze. Ci, którzy są pracowici, też będą mieli dobrze. Ci, którzy mają pomysły i są pracowici będą mieli bardzo dobrze, ale ci, którzy nie mają pomysłów i nie są pracowici, będą mieli bardzo źle - zapowiedział Janusz Korwin-Mikke, który spotkał się z mieszkańcami Przemyśla w Domu Archidiecezjalnym "Roma". Korwin-Mikke mówił, że jeśli jego ugrupowanie doszłoby do władzy, jedynymi podatkami, które zostaną, będą podatek od nieruchomości i podatek VAT, którego istnienie nakłada na nas Unia Europejska. - Na pewno zniknie podatek dochodowy i podatek od transakcji - mówił lider Nowej Prawicy. Podkreślał także, że czas skończyć z państwem opiekuńczym. Przekonywał, że jeśli państwo daje obywatelowi 100 zł, to wcześniej musi zabrać w podatkach 140 zł, bo po drodze musi opłacić urzędników. Zdaniem Korwin-Mikkego to rodzice powinni decydować o tym, czego uczą się ich dzieci, a nie państwo. Dlatego, jak stwierdził, państwo nie powinno podejmować decyzji np. o tym, czy w szkołach ma być religia, czy nie, gdyż za wybór szkoły odpowiedzialni powinni być rodzice. - Nas to w ogóle nie będzie interesować - stwierdził. (Życie Podkarpackie)

Reklama