Archiwum aktualności

Archiwalne wydanie tygodniowe: 29.08-04.09.2011 r.

• Jest uchwała intencyjna w sprawie przejęcia Szpitala Wojskowego przez miasto. „Rzutem na taśmę” wprowadzono na czwartkowe (25 sierpnia) obrady Rady Miejskiej Przemyśla uchwałę intencyjną w sprawie przejęcia przez miasto przemyskiego 114 Szpitala Wojskowego. Przeszła, ale nie bez wątpliwości ze strony radnych opozycyjnych, oburzonych głównie tym, że oczekiwano od nich decyzji „na szybko” i bez podawania jakichkolwiek konkretów.
- Nie jesteśmy przeciwni przejmowaniu „Wojskowego” przez miasto – zapewnił Janusz Hamryszczak z klubu PiS. – Ale zostaliśmy zaskoczeni. W uzasadnieniu uchwały podano, że wnioski ze wstępnej analizy w tej sprawie zostały przekazane radnym, a to jest nieprawda.– podkreślił Hamryszczak. Sam jest dyrektorem Szpitala Wojewódzkiego w Przemyślu, więc na rzeczy się zna. – Szpital Wojskowy jest obecnie w stanie zawieszonego sporu zbiorowego w dyrekcją – zauważa radny PiS. – Nie dane nam było poznać jej stanowiska, wyniku finansowego szpitala, stanowiska związków zawodowych. Nie wiemy też, czy poinformowano załogę o “23 prim”, czyli o wynikających z Kodeksu Pracy konsekwencjach w postaci zapewnienia pracy na rok i niezmienionej płacy na ten czas – wyliczał J. Hamryszczak. – Stąd nasze wątpliwości – dodał. Popierał go szef jego klubu w radzie, Władysław Bukowski. – Twierdzenie, że przekazano nam jakieś wnioski w czerwcu to bzdura – powiedział wprost. – Przejęcie Szpitala Wojskowego to bardzo ważna sprawa, więc wprowadzanie jej “na szybko” na obrady uważam za co najmniej niepoważne – dodał Bukowski. Inaczej sprawę widzi inicjator uchwały, Wiesław Morawski z Regia Civitas, lekarz. – Ta uchwała daje miastu mandat do rozmów z MON na temat przejęcia szpitala – podkreślił Morawski. – Pozwala też na prowadzenie rozmów z dyrekcją szpitala i związkowcami. Bez niej praktycznie nie moglibyśmy ich prowadzić, bo jako kto? – dodaje szef Regii w radzie. Jego słowa potwierdził prezydent Przemyśla, Robert Choma. – Uchwała dotyczy przyjęcia stanowiska w sprawie przejęcia przez nas szpitala – zauważa Choma.
– I oznacza, że jesteśmy na to otwarci. Teraz mogę już prowadzić poważne rozmowy z zainteresowanymi, czyli MON, dyrekcją, związkami zawodowymi.– zapewnił R. Choma. (Super Nowości 24)

Reklama