• Pielęgniarki i położne z Wojewódzkiego Szpitala w Przemyślu rozpoczęły strajk głodowy. Chcą, aby dyrektor szpitala Janusz Hamryszczak wywiązał się z obietnic, które złożył i dał im obiecane podwyżki. Związek Zawodowy Pielęgniarek i Położnych w przemyskim szpitalu rozpoczął protest. Polegał on na oflagowaniu i oplakatowaniu budynku szpitala. 8 marca, w Dzień Kobiet, pielęgniarki i położne rozpoczęły głodówkę. – Głoduje dziesięć osób, ale jest to protest kroczący i na pewno kolejne osoby będą się dołączać – mówi E. Rygiel. – Głodujemy pod gabinetem dyrektora. Poprosiłyśmy o salę konferencyjną, ale nam odmówiono. Pielęgniarki i położne poprosiły o zgodę dyrekcji na mediatora. Do trzech dni dyrekcja ma odpowiedzieć. Siostry chcą spełnienia postulatów sprzed kilku lat. W 2008 roku dostały 550 zł brutto. Czekają jeszcze na 650 zł brutto. – Chcemy otrzymać swoje pieniądze, ale mamy nadzieję, że otrzymają je też inni – dodaje E. Rygiel.Janusz Hamryszczak, dyrektor szpitala twierdzi, że szpital pieniędzy nie ma. (Życie Podkarpackie)