Archiwum aktualności

Archiwalne wydanie tygodniowe: 11.05-17.05.2009 r.

• Od miesiąca trwają prace przy historycznym obiekcie. Nowo powstałe Stowarzyszenie "Kaponiera - Przemyski Obszar Warowny" od niedawna zajmuje się porządkowaniem schronu znajdującego się w pobliżu budowanej Galerii Sanowa. Jak zapowiadają pasjonaci ze stowarzyszenia, w przyszłym roku ma w nim powstać muzeum pamiątek z I i II wojny światowej. Dodajmy, że pierwsze w Polsce mieszczące się obiekcie fortyfikacyjnym "Linii Mołotowa". Przemyski schron bojowy to tzw. półkaponiera. - Zbudowano go prawdopodobnie w drugiej połowie 1940 roku w ramach ogromnego programu ZSRR budowy umocnień granicznych, zwanego „Linią Mołotowa" - wyjaśnia Łukasz Kozdrój.
- Takich obiektów powstało wzdłuż granicy z Niemcami od Karpat do Bałtyku ponad 2500 - dodaje. Półkaponierę, która pozwala na prowadzenie ostrzału z jednej strony, wykorzystano podczas walk o Przemyśl w czerwcu 1941 roku. Po II wojnie światowej obiektem opiekowało się najpierw Wojsko Polskie, później w zasadzie nikt. Schron szybko stał się „twierdzą" bezdomnych. W końcu doszło do nieszczęścia, gdy jeden z nich spłonął w nim. Od tamtego wydarzenia powoli zamieniał się w dzikie wysypisko śmieci, aż do kwietnia tego roku, gdy zainteresowali się nim pasjonujący się fortyfikacjami Jacek Dzik i Łukasz Kozdrój.
- Na razie zaczynamy po prostu od sprzątania schronu i terenu - mówi Jacek Dzik.
- Zachęcamy przemyślan i nie tylko, by nam w tym pomogli - dodaje. Z obiektu udało się już usunąć część zalegających w nim śmieci, kilkunastu członków „Kaponiery" pracuje też wokół schronu, by nieco „ucywilizować" teren. - Jesteśmy wdzięczni za pomoc pracownikom firmy Panova S.A. budującej galerię - mówią miłośnicy fortyfikacji. - Okazali nam dużo życzliwości. Członkowie stowarzyszenia planują, że uda się im odrestaurować schron do czerwca przyszłego roku. - Chcielibyśmy wówczas oficjalnie otworzyć muzeum - mówią.
- Mamy sporo własnych zbiorów pamiątek z I i II wojny światowej. Myślimy też o tematycznych wystawach fotografii - planują pasjonaci. Plan jest ambitny, tym bardziej że muzeum powstałe w tym schronie byłoby pierwszym w Polsce mieszczącym się w obiekcie należącym do „Linii Mołotowa". (Super Nowości)

Reklama