Archiwum aktualności

Archiwalne wydanie tygodniowe: 02.02-08.02.2009 r.

• Przyszli na imprezę do syna. Zaczęli się awanturować. Właściciel chciał ich wyprosić. Musiał sam uciekać. Kłopoty mieli też wezwani policjanci. 22-letni Mariusz M. i 24-letni Mirosław S., obaj z Jarosławia, byli agresywni, wulgarni. Szarpali policjantów, by w końcu ich zaatakować. Funkcjonariusze musieli użyć siły by ich obezwładnić. Również na komendzie młodzi mężczyźni nie przestali atakować policjantów. Grozili im pobiciem, a nawet śmiercią. Obaj byli pijani. 22-letek miał 2,2, a starszy kolega 3,2 promila. Postawiono im zarzuty. Odpowiedzą za znieważenie i napaść na funkcjonariuszy.

 • Pijanego, 16-letniego mieszkańca Jarosławia znaleźli (2.02) późnym wieczorem jarosławscy policjanci. Leżał na nieużywanym pasie ruchu pod wiaduktem kolejowym na ul. Pruchnickiej. Chłopiec był wyziębiony. Został przewieziony na komendę, a potem przekazany rodzicom. Miał 1,2 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.

 • Policjanci z Przemyśla w pościgu zatrzymali trzech napastników, którzy napadli na mężczyznę wychodzącego z restauracji. Napastnicy biciem chcieli wymusić na nim pieniądze. Napadniętemu z pomocą przyszli koledzy i rozbójnicy salwowali się ucieczką. Powiadomieni o napadzie policjanci zatrzymali napastników. Przed północą we wtorek, dyżurny Policji w Przemyślu został zaalarmowany o napadzie. Zgłaszający prosił o pomoc mówiąc, że pod restauracją został napadnięty mężczyzna. Patrole natychmiast skierowane zostały w to miejsce. Kilka minut później trzej uciekający sprawcy zostali zauważeni i zatrzymani przez funkcjonariuszy. Do napadu doszło przed wejściem do jednej z restauracji przy ulicy 3-go Maja w Przemyślu. Wychodzący z restauracji, 28-letni mężczyzna został zaatakowany przez trzech pijanych, młodych mężczyzn. Napastnicy grożąc pobiciem zażądali od niego pieniędzy, a gdy ten odmówił zaczęli go bić i kopać. Pomocy napadniętemu udzielił pracownik ochrony oraz dwaj koledzy przebywający w restauracji. Napastnicy tracąc przewagę uciekli. W trakcie zajścia jeden z pracowników firmy ochraniarskiej zadzwonił na numer 997. Dzięki temu już po kilku minutach policjanci znaleźli się na miejscu i kilka ulic dalej zatrzymali uciekających sprawców napadu.Wszyscy napastnicy są znani Policji w związku z tym, że wcześniej wchodzili już w konflikt z prawem. Mają 22, 26 i 30 lat. W chwili zatrzymania byli nietrzeźwi, alkomat kolejno wskazał 2,54, 2,28 i 1,26 promili alkoholu. Prokurator podejmie decyzje w sprawie zastosowania wobec sprawców środków zapobiegawczych. (www.podkarpacka.policja.gov.pl)

• Policjanci Sekcji Patrolowej zatrzymali trzech pijanych młodych mężczyzn, którzy na Placu Legionów w Przemyślu pobili i okradli 21-letniego przechodnia. Po kradzieży schowali się w klatce schodowej pobliskiej kamienicy i po sprawdzeniu zawartości skradzionego portfela zabrali pieniądze, a znajdujące się w nim dokumenty próbowali zniszczyć. Wszyscy odpowiedzą za rozbój. 02 lutego tuż po północy 21-letni mężczyzna zgłosił telefonicznie dyżurnemu o tym, że na Placu Legionów został pobity przez kilku młodych ludzi. Napastnicy pobili go, a następnie przewrócili na chodnik i kopali po całym ciele. Gdy napadnięty leżał na ziemi mężczyźni ukradli mu portfel z pieniędzmi i dokumentami. Wysłane na miejsce patrole policyjne w kilkanaście minut od zgłoszenia zatrzymały trójkę młodych mężczyzn, którzy dopuścili się rozboju. Przed przyjazdem Policji złodzieje rozpoczęli niszczenie skradzionych dokumentów. Nie udało się im tego dokończyć. Zostali zatrzymani przez funkcjonariuszy i osadzeni w policyjnym areszcie. Policjanci odzyskali portfel z częścią dokumentów. Pieniędzy w kwocie 100 zł nie odzyskano. Wszyscy zatrzymani byli pijani (1,27, 1,64 i 2,08 promila alkoholu w organizmie), gdy wytrzeźwieją odpowiedzą za swój czyn. Zatrzymani znani są przemyskim policjantom. Wszyscy byli po kilka razy notowani za przestępstwa przeciwko życiu i zdrowiu jak i mieniu. (www.podkarpacka.policja.gov.pl)

• W piątek, 30 stycznia, tuż po godz. 12, w Jarosławiu na ulicy Zamkowej, doszło do wypadku drogowego, w którym uczestniczyły 4 samochody. Kierujący renaultem najechał na czekającego na zmianę świateł nissana micrę. To spowodowało tzw. efekt domina i samochody stojące w kolejce uderzały w siebie. W wypadku ranni zostali 24-letni kierowca nissana i jego 44-letnia pasażerka. (Życie Podkarpackie)

Reklama