• Przynajmniej 15 kierowców działu transportu sanitarnego Szpitala Wojewódzkiego w Przemyślu straci pracę. Przemyska lecznica znajduje się w trudnej sytuacji ekonomicznej. Przynajmniej częściowo ma ją poprawić m.in. wydzierżawienie stacji dializ prywatnej firmie. Związane z tym formalności zostaną sfinalizowane najpóźniej do końca lutego br. Okazuje się jednak, że spółka przejmującą tzw. sztuczną nerkę nie zamierza korzystać z transportu szpitalnego, którym pacjenci dowożeni są na dializy.Nową sytuację bezpośrednio odczują pracownicy działu transportu sanitarnego. Przynajmniej 15 z nich już w najbliższych dniach otrzyma wypowiedzenia. Zagrożeni zwolnieniami są głównie kierowcy, nawet ci z wieloletnim stażem.
- Pozostawimy jedynie specjalistyczne karetki obsługujące szpitalny oddział ratunkowy oraz 2 lub 3 sanitarki do obsługi transportu tzw. międzyszpitalnego - mówi Janusz Hamryszczak, dyrektor Szpitala Wojewódzkiego w Przemyślu.
- W obecnych realiach ekonomicznych redukcja załogi jest nieunikniona i wręcz konieczna - dodaje.