Archiwum aktualności

Archiwalne wydanie tygodniowe: 10.07-16.07.2017 r.

• Do zdarzenia doszło na skrzyżowaniu ulic Borelowskiego, Focha i Krasińskiego w Przemyślu. Na szczęście nikomu nic się nie stało. Kierujący seatem leonem, 38-letni mieszkaniec Przemyśla, podczas włączania się do ruchu z ul. Focha w kierunku Borelowskiego, stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w latanię stojącą na wysepce. Mężczyzna podróżował z 14-letnim synem. Uczestnicy zdarzenia nie doznali obrażeń. Kierujący był trzeźwy. Za spowodowanie kolizji został ukarany mandatem w wysokości 220 złotych.

 

• W sobotę, 8 lipca, nad ranem policjanci z przemyskiej komendy otrzymali informację, że po ulicach jeździ ford transit, którego kierowca może być w stanie nietrzeźwości. Patrol dość szybko zlokalizował auto i policjanci dali kierowcy sygnał do zatrzymania, jednak ten go zignorował i kluczył ulicami, usiłując uciec mundurowym. Następnie wyjechał na drogą wojewódzką i udał się w kierunku Krzywczy. Policjanci, używając sygnałów świetlnych i dźwiękowych, kontynuowali pościg za pojazdem. Ścigany wielokrotnie przekraczał dozwoloną prędkość i zjeżdżał na przeciwległy pas ruchu, blokując drogę i uniemożliwiając wyprzedzenie pojazdu. Swoimi manewrami stwarzał realne zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym. W Hołubli skręcił na drogę gruntową, porzucił pojazd i zaczął uciekać na piechotę. Policjanci nie odpuścili i jeden z funkcjonariuszy oddał kilka strzałów ostrzegawczych. Dopiero to podziałało i mężczyzna zatrzymał się, a następnie oddał w ręce policji. Zatrzymanym okazał się 27-letni mieszkaniec powiatu przemyskiego. W trakcie badania w jego organizmie stwierdzono ponad półtora promila alkoholu. Jak się okazało, w przestrzeni ładunkowej dostawczego forda transita znajdowało się jeszcze sześć osób, których życie i zdrowie było zagrożone podczas szaleńczej ucieczki. Policjanci ustalili również, że mężczyzna nie miał prawa dysponować tym pojazdem, a wcześniej sąd wydał już wobec niego zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych. W związku ze spowodowaniem bezpośredniego niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu lądowym, kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości i wbrew zakazowi sądowemu, niezatrzymaniem się do kontroli drogowej, a także krótkotrwałym zaborem cudzego pojazdu, prokurator zastosował wobec mężczyzny środek zapobiegawczy w postaci policyjnego dozoru oraz zakazu opuszczania kraju. (Życie Podkarpackie)

Reklama