Archiwum aktualności

Archiwalne wydanie tygodniowe: 10.07-16.07.2017 r.

• Wojewódzki Szpital w Przemyślu: dzięki dyżurowi drugiego lekarza internisty, ma się poprawić sytuacja w Szpitalnym Oddziale Ratunkowym; pacjentów nakarmi szpitalna kuchnia. Spotkanie dyrekcji szpitala z dziennikarzami zostało zorganizowane z okazji zatwierdzonych niedawno, przez marszałka podkarpackiego, rocznych planów szpitali. - Realizujemy plan działań naprawczych. Nieprzypadkowo, razem z Urzędem Marszałkowskim, używamy takiego sformułowania. Aby nie myliło się z terminami „plan naprawczy” czy „plan restrukturyzacyjny”. Za zeszły rok, oszczędności z tego tytułu zrealizowaliśmy lekko ponad sto proc. planu - mówi Piotr Ciompa, dyr. Wojewódzkiego Szpitala w Przemyślu. Według wyliczeń dyrekcji placówki, strata połączonych szpitali, ze zeszły rok, wyniosła 18 mln złotych, wobec 22 mln złotych wcześniej. Przy czym „strata do pokrycia”, czyli minus amortyzacja, wyniosła ok. 8,5 mln złotych. - W jednym z mediów pojawiła się informacja, że w stosunku do przemyskiego szpitala jest tyle planów naprawczych, że powstał chaos. Jest jeden plan, zatwierdzony przez zarząd województwa - podkreśla dyr. Ciompa. Jego głównym celem jest wyprowadzenie finansów szpitala z ogromnych długów na „zero straty do pokrycia”, bez zmniejszenia świadczeń dla pacjentów. - Zmiany w naszym szpitalu są niekiedy bolesne, ale nie są to zmiany „balcerowiczowskie”, gdy tnie się wszystko, aby tylko osiągnąć zakładany wynik - podkreśla dyr. Ciompa. Dodaje, że z punktu widzenia mieszkańca Przemyśla i okolic, szpital zwiększył zakres świadczeń medycznych. M.in. są to nowe zabiegi w okulistyce, wprowadzone zmiany na onkologii, rozpoczęte zmiany na urologii. Oddz. anestezjologii zwiększył referencyjność do drugiego stopnia. - To wszystko dzieje się w momencie, gdy realizujemy plany oszczędnościowe - mówi dyrektor. Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami, szpital rezygnuje z cateringu. Najpóźniej od września za wyżywienie pacjentów będzie odpowiadać kuchnia, dotychczas działająca w strukturze szpitala przy ul. Słowackiego i chwalona przez pacjentów. - Rozszerzyliśmy działalność Szpitalnego Oddziału Ratunkowego. Wprowadziliśmy drugiego lekarza dyżurnego, na bloku internistycznym - mówi Marek Zasadny, zastępca dyr. ds leczniczych WSz. SOR, ze względu na swoją specyfikę, był oddziałem, na który były największe narzekania pacjentów. Głównie chodzi o kolejki. Teraz sytuacja ma się poprawić.

Reklama