Archiwum aktualności

Archiwalne wydanie tygodniowe: 07.11-13.11.2016 r.

• Mam dość pomówień i szkalowania mnie na forum publicznym - mówi Mirosław Majkowski z Przemyśla, który skierował do sądu prywatny akt oskarżenia. Oskarżonym jest Adam B., wykładowca Uniwersytetu Warszawskiego. Podczas debaty w Dzienniku Gazecie Prawnej, opublikowanej przez tą gazetę, Adam B. powiedział „Za atakiem na procesję ukraińską w Przemyślu stał pan Majkowski, który był kandydatem na prezydenta Przemyśla. Zdobył ponad 10 proc. Ten pan jeździ regularnie do Rosji i tam wychwala Putina”. Tekst debaty został powielony, m.in. na stronie internetowej Konsulatu Generalnego Ukrainy w Lublinie. - Wypowiedź oskarżonego naraża mnie na utratę zaufania niezbędnego do pełnienia funkcji publicznych, jak i realizacji działań na polu społecznym. Nie stałem za żadnym atakiem na kogokolwiek, nie jeżdżę regularnie do Rosji i nie wychwalam Putina, ani w Rosji, ani w Polsce. Uważam, że podobne pomówienia narażają mnie na utratę zaufania niezbędnego dla prowadzenia także działalności zawodowej, gdyż naraża mnie na odwrócenie się ode mnie klientów mojego pracodawcy, który zajmuje się działalnością handlową - twierdzi Majkowski. Do Sądu Rejonowego w Przemyślu, wydz. karnego, skierował przeciwko Adamowi B. prywatny akt oskarżenia z art. 212 § 2 kodeksu karnego. Chodzi o zniesławienie za pomocą środków masowego przekazu. Grozi za to kara do roku pozbawienia wolności. Wspomniana przez osk. B. procesja miała miejsce w Przemyślu, w czerwcu. Została zakłócona przez grupę mężczyzn, którzy twierdzili, że jeden z jej uczestników eksponował, zabronione w Polsce, barwy banderowskie i oni chcieli temu zapobiec. Doszło do przepychanek z policją. Majkowski nie brał udziału w procesji. Prokuratura sprawdza m.in. czy podczas procesji nie doszło do prowokacji.

Reklama