• 26-letni obywatel Holandii stracił uprawnienia do kierowania za przekroczenie dopuszczalnej prędkości w terenie zabudowanym. Mężczyzna na drodze z ograniczeniem do 50 km/h jechał z prędkością ponad 116 km/h. W niedzielę rano patrol ruchu drogowego zmierzył prędkość kierującemu osobowym fordem. Kierowca samochodu nie zważając na znaki drogowe, w terenie zabudowanym poruszał się z prędkością 116 km/h. Zatrzymany do kontroli kierowca to obywatel Holandii. Mężczyzna przyznał się do popełnionego wykroczenia i przyjął mandat w wysokości przewidzianej w taryfikatorze. W myśl obowiązujących przepisów funkcjonariusze zatrzymali mężczyźnie prawo jazdy.

• Ochroniarz wykonywał swoje obowiązki mając w organizmie blisko 2 promile alkoholu, zaś w jego szafce znajdowały się nieopłacone artykuły ze sklepu. We wtorek około godz. 15.30 dyżurny komendy policji w Przemyślu, został powiadomiony przez kierowniczkę jednego ze sklepów, który mieści się przy ulicy 3-go Maja o podejrzeniu, że ochroniarz jest nietrzeźwy. Skierowani na miejsce policjanci przebadali wskazanego pracownika na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu. Mężczyzna miał w organizmie blisko 2 promile. W jego szafce na prywatne rzeczy zostały ujawnione artykuły pochodzące z półek sklepu, za które mężczyzna nie zapłacił. Wśród nich było otwarte i częściowo wypite piwo. 46-letni przemyślanin został zatrzymany w policyjnym areszcie. Gdy wytrzeźwieje zostaną mu przedstawione zarzuty.

• 4-letni chłopiec wbiegł na ścieżkę rowerową wprost przed koła mieszkańca Przemyśla. 62-latek wywrócił się i z urazem ręki trafił do szpitala. Do zdarzenia doszło na Alei Solidarności w Przemyślu. Jak wynika ze wstępnych ustaleń policjantów, 62-letni rowerzysta jechał ścieżką i nagle tuż przed koła jego roweru wbiegło dziecko. Mężczyzna, chcąc unikną zderzenia zaczął gwałtownie hamować. W konsekwencji przewrócił się i odniósł poważne obrażenia ręki. Decyzją ratowników medycznych został przewieziony do szpitala. Chłopcu nic się nie stało.

• Kilka dni temu drogowym przejściu granicznym w Medyce celnicy skierowali na „"prześwietlenie”" specjalistycznym sprzętem audi A6, którym podróżował 19-letni obywatel Ukrainy. Urządzenie pokazało kontrabandę ukrytą w butli na gaz. Ze względów bezpieczeństwa celnicy musieli wezwać na przejście graniczne specjalistyczną firmę, która zdemontowała zbiornik i po jego rozcięciu okazało się, że były tam ukryte 1564 paczki papierosów. Dziewiętnastolatek tłumaczył funkcjonariuszom, że wcale nie miał zamiaru sprzedawać papierosów w Polsce, tylko chciał przeprowadzić eksperyment, czy celnicy znajdą kontrabandę. Skończyło się tym, że celnicy zabezpieczyli do dalszego postępowania samochód oraz 13 800 zł na poczet grożącej kary. Dodatkowo wobec sprawcy Służba Celna wystąpiła do SG z wnioskiem o wydanie decyzji zobowiązującej cudzoziemca do powrotu. (Życie Podkarpackie)