• - Był taki okres, kiedy firma odbierająca odpady komunalne podrzucała na ogródek darmowe worki na śmieci. Od kilku miesięcy już tego nie robi. Nikt nie jest w stanie nam odpowiedzieć dlaczego - skarży się jedna z mieszkanek ulicy Kochanowskiego w Przemyślu. Podobną zagadkę mają pozostali mieszkańcy tej ponadkilometrowej ulicy na Zasaniu, ale również okolicznych ulic, by wspomnieć o Hożej, Żwirki i Wigury czy Zawiszy. - Zdeklarowałam się na segregację odpadów, płacąc za to więcej. Kiedy to zrobiłam, usłyszałam w urzędzie miejskim, że worki do segregacji będziemy dostawać za darmo. I tak rzeczywiście było, kiedy śmieci odbierała od nas jedna z firm. Gdy odbiorca się zmienił, przestano nam te worki podrzucać. Trochę nas oszukali - twierdzi cytowana już mieszkanka ulicy Kochanowskiego (...) (Życie Podkarpackie)