Archiwum aktualności

Archiwalne wydanie tygodniowe: 11.01-17.01.2016 r.

• Oskarżonymi są Marek P. i Mateusz Ż. Pierwszy był kierownikiem zespołu agentów w filii Avivy w Przemyślu, drugi był agentem Avivy. Chodzi o piramidę finansową, prowadzoną pod „płaszczykiem” Avivy. Firma ta nic nie wiedziała o procederze. W pierwszym procesie sąd udowodnił Magdalenie B. oszukanie ok. stu osób, na łączną kwotę ponad 6 mln złotych. Uniewinnił dwóch innych oskarżonych, czyli Marka P. byłego kier. zespołu agentów w filii Avivy w Przemyślu, oraz Mateusza Ż., byłego agenta Avivy. Sąd drugiej instancji uwzględnił odwołanie prokuratury w stosunku do uniewinnienia Marka P. i Mateusza Ż. Proces w ich sprawie toczy się od nowa w Sądzie Okręgowym w Przemyślu. Pierwszemu akt oskarżenia zarzuca mu m.in. ułatwianie Magdalenie B. dokonanie oszustw poprzez udostępnianie swojego konta bankowego oraz różne czynności mające uwiarygodnić Magdalenę B. Z kolei Mateusz Ż. miał, zdaniem prokuratury, kierować klientów do Magdaleny B., nakłaniać ich do skorzystania z jej oferty, pośredniczyć w przekazywaniu pieniędzy. Obaj oskarżeni nie przyznają się do zarzucanych im czynów. Podczas ostatniej rozprawy zeznawało troje świadków. 36-letnia pielęgniarka wpłaciła oszustce swoje pieniądze oraz namówiła do tego swojego brata. Łącznie kilka tys. złotych. W postępowaniu przygotowawczym kobieta zeznała, że Magdalena B. działała „w porozumieniu z P.”. Jednak w sądzie stwierdziła, że wywnioskowała to z tego, gdyż widziała na różnych filmikach, jak Magdalena B. i Marek P. są razem. Również dwójka innych świadków nie wskazała bezpośrednio na zaangażowanie Marka P. w przestępczy proceder Magdaleny B. albo choćby to, że wiedział o nim. - Z żoną byliśmy na spotkaniu towarzyskim z panią Magdą i panem Markiem. Pytam jego, jak to możliwe, że inwestycje Avivy są tak opłacalne, skoro zyski z lokat bankowych są duże niższe. Usłyszałem, że jest to możliwe - zeznał świadek. Dodał jednak, że pytał oskarżonego ogólnie o różne inwestycje Avivy, a nie „cud-produkty” oferowane przez Magdalenę B. Kolejna rozprawa w lutym.

Reklama