• Do groźnie wyglądającej kolizji drogowej doszło 9.08. br. przed godz. 19 w Łętowni k. Przemyśla. Nikt na szczęście nie został poszkodowany.
- Kobieta kierująca volkswagenem straciła panowanie nad samochodem, zjechała z drogi i uderzyła w bariery ochronne - powiedział podkom. Mirosław Dyjak z Komendy Miejskiej Policji w Przemyślu. 27-latka z pow. przemyskiego podróżowała z pasażerem i 2-letnim dzieckiem. Nikt nie został ranny w tym zdarzeniu.
- Kierująca samochodem była trzeźwa - dodał podkom. Dyjak. Zderzenie policjanci zakwalifikowali jako kolizję.

• Jak przypuszczają celnicy, broń najprawdopodobniej została porzucona przez podróżnego, którego pojazd został skierowany do rewizji. Dwa pistolety zostały znalezione koło budynku szczegółowej kontroli.
- Broń znajdowała się w koszu na śmieci. Jeden pistolet był z magazynkiem, bez amunicji. Drugi bez magazynka. Pistolety oznaczone były numerami identyfikacyjnymi - informuje Iwona Rzeźniczek z Izby Celnej w Przemyślu. Dalsze czynności w tej sprawie prowadzi straż graniczna. W minionym miesiącu podczas wspólnych działań Służby Celnej i Straży Granicznej na przejściu granicznym w Medyce funkcjonariusze wykryli 175 sztuk amunicji do broni myśliwskiej.

• Prawie 2,5 tys. paczek papierosów ukrytych było w przerobionych dachu busa. Kontrabandę wykrył pies Rege. Autem kierował 29-letni Ukrainiec. Do przekroczenia granicy na polsko - ukraińskiej w Medyce wybrał zielony pas, przeznaczony dla turystów, którzy nie mają nic do oclenia. Pomimo tego celnicy postanowili skontrolować busa. Do akcji wkroczył również służbowy pies, owczarek Rege.
- Szybko, w charakterystyczny sposób, wskazał, że w przerobionym dachu busa jest ukryta tytoniowa kontrabanda - informuje Iwona Rzeźniczek z Izby Celnej w Przemyślu. Ukrainiec przyznał się do przemytu. Obecnie służbę w strukturach podkarpackiej Służby Celnej pełni 17 psów, które zostały przeszkolone do wykrywania wyrobów tytoniowych oraz środków odurzających. Najlepsze predyspozycje do pracy w Służbie Celnej mają rasy labrador retriver, owczarek belgijski, owczarek niemiecki. Psy przez blisko dwa miesiące uczą się wyszukiwania wyrobów tytoniowych i środków odurzających. Naukę kończą egzaminem i dopiero po pozytywnej ocenie rozpoczynają służbę.

• Przemyślanin wsiadł na rower i ruszył w miasto. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdy nie fakt, że był pijany i spowodował kolizję drogową. Do zdarzenia doszło we wtorek na ul. Lelewela w Przemyślu. Kierujący rowerem uderzył w samochód osobowy. Na miejsce wezwano patrol policji. Okazało się, że właściciel jednośladu był pijany - wydmuchał 1,5 promila alkoholu. Za stworzenia zagrożenia w ruchu drogowym, funkcjonariusze ukarali go mandatem karnym w wysokości 500 zł. Rowerzysta przyjął także drugi mandat, tej samej wysokości, za kierowanie rowerem w stanie nietrzeźwości. Przypomnijmy, że po zmianie przepisów, niezależnie od liczby promili we krwi, jazda na rowerze w stanie nietrzeźwości stanowi wykroczenie, a nie przestępstwo. Zgodnie rozporządzeniem, nietrzeźwy rowerzysta może zostać ukarany mandatem w wysokości 500 zł, natomiast za stan po użyciu alkoholu (od 0,2 do 0,5 promila) grozi od 300 do 500 zł mandatu.