• O 10 procent, czyli o około 1200 złotych brutto, obniżyli przemyscy radni pobory włodarza miasta, Roberta Chomy. Stało się to na ostatniej kwietniowej sesji Rady Miejskiej (30 kwietnia) i bynajmniej nie było formą kary, czy represji dla prezydenta, bo o obniżkę tę zawnioskował on sam. Wniosek Chomy był pokłosiem zapowiadanych przez prezydenta i jego koalicjanta w rządzeniu Przemyślem, czyli PiS, oszczędności na miejskiej administracji. Nim jednak się to stało, do zadeklarowania przez Chomę chęci obniżenia sobie poborów zachęcał go szef opozycyjnego klubu PO, Wojciech Błachowicz przy okazji apelu do radnych, by zmniejszyli sobie diety o 10 procent. Radni diet sobie nie zmniejszyli, a prezydent wówczas dyplomatycznie zmilczał zachęty Błachowicza. Teraz jednak radni przegłosowali propozycję R. Chomy i będzie on w ramach oszczędności zarabiał mniej. (Super Nowości 24)