Archiwum aktualności

Archiwalne wydanie tygodniowe: 03.02-09.02.2014 r.

• Potrzebny nowy cmentarz, bo na starych robi się coraz ciaśniej. Na Podkarpaciu spopielarnie zwłok znajdują się w Rzeszowie i Stalowej Woli. Gospodarze Przemyśla chcą, by i na projektowanym nowym cmentarzu, na pograniczu Przemyśla i gminy Żurawica, także była taka możliwość. Przeciwko lokalizacji nekropolii w tym miejscu wypowiedzieli się mieszkańcy wsi Buszkowice. Nowy przemyski cmentarz miałby powstać na powierzchni 33,5 ha. Wyliczono, że zapewniłby miejsca pochowku na 25 lat. Na cmentarzu znaleźć się mają m. in. kaplica i dom pogrzebowy z krematorium. - Sprawa ciągnie się od 2005 roku i gmina Żurawica nie zgłaszała żadnych uwag – twierdzi Witold Wołczyk, rzecznik Urzędu Miejskiego w Przemyślu. Z kolei Jerzy Władyka, kierownik referatu Infrastruktury i Ochrony Środowiska Urzędu Gminy Żurawica, mówi, że w dopiero pod koniec 2013 roku prezydent Przemyśla zwrócił się do wójta Żurawicy o zaopiniowanie projektu z którego wynikało, że w sąsiedztwie wsi Buszkowice ma powstać cmentarz.
- W 2011 roku była uchwała rady miejskiej wywołująca plan zagospodarowania “Potoczki”, ale bez konkretów. W 2013 w projekcie wspomniano o lokalizacji cmentarza - opowiada Jerzy Władyka.
- Rzeczywiście w 2005 roku w wystąpieniu prezydenta Przemyśla do wójta sygnalizowano, że może tu powstać cmentarz i wtedy nie było sprzeciwu. Na początku roku odbyło się spotkanie z mieszkańcami wsi Buszkowice, którzy na temat lokalizacji cmentarza przy ich wsi wypowiedzieli się negatywnie. Negatywnie takie plany zaopiniowali także wójt i Rada Gminy Żurawica. - To nie jest ostateczny projekt i będziemy go jeszcze konsultować i weryfikować - mówi Witold Wołczyk. Dodaje, że nowy cmentarz w mieście jest potrzebny. Na Cmentarzu Głównym nie sprzedaje się już miejsc. Pochówki odbywają się w wykupionych wcześniej lub zarezerwowanych grobowcach. Z kolei na cmentarzu na Zasaniu może powstać około tysiąca pojedynczych grobów. (Super Nowości 24)

Reklama