Archiwum aktualności

Archiwalne wydanie tygodniowe: 20.01-26.01.2014 r.

• Kara pozbawienia wolności do 5 lat grozi 32-letniemu mieszkańcowi Przemyśla, który dwukrotnie uszkodził auto swojemu sąsiadowi. Mężczyzna wybił szybę oraz wyłamał lusterka zewnętrze w osobowym dodge-u czym spowodował straty na kwotę ponad 2000 złotych. Pierwsze zdarzenie miało miejsce w październiku ubiegłego roku. Wówczas 32-letni mężczyzna wybił szybę w samochodzie swojego sąsiada. Gdy właściciel zgłosił uszkodzenie samochodu policjantom, okazało się że całą sytuację widział świadek. Na podstawie jego zeznań funkcjonariusze zatrzymali mężczyznę i postawili mu zarzut uszkodzenia mienia. Ten przyznał się do jego popełnienia i wyraził skruchę. 20 grudnia rano właściciel osobowego dodga zauważył, że w nocy nieznany sprawca ponownie wybił szybę i wyłamał lusterka w jego aucie. Niezwłocznie powiadomił policjantów o tym zdarzeniu. Funkcjonariusze podjęli czynności i wkrótce okazało się, że również za to przestępstwo odpowiada sąsiad. Ponownie 32-latek usłyszał zarzut uszkodzenia mienia i złożył wyjaśnienia. Oświadczył, że przyczyną jego zachowania był konflikt pomiędzy nim a sąsiadem. Teraz mężczyzna odpowie karnie. Grozi mu kara pozbawienia wolności nawet do 5 lat. (www.podkarpacka.policja.gov.pl)

• 1500 paczek papierosów przewoził w oplu astrze 22-letni Ukrainiec. Plany pokrzyżował mu pies Questo, który wywęszył kontrabandę. Ukrainiec pochował papierosy do różnych skrytek w samochodzie. M.in. w progach pojazdu, drzwiach, klapie bagażnika. Celnicy postanowili skierować auto do szczegółowej kontroli. Funkcjonariusze byli wspierani przez służbowego psa Questo. Ten natychmiast zwęszył papierosy i wskazał celnikom miejsce ich ukrycia.
- Kierowca przyznał, że jest właścicielem papierosów. Ich rynkowa wartość sięga blisko 16 tys. złotych – informuje Edyta Chabowska, rzecznik Izby Celnej w Przemyślu. Przeciwko Ukraińcowi zostało wszczęte postępowanie karne skarbowe. Dodatkowo został zatrzymany samochód, który służył do przemytu.

• Nieznani sprawcy oferują bezpłatny montaż urządzeń grzewczych, a następnie fałszują podpis na dokumentach o odpłatności za usługę. Do drzwi 81-latka z Przemyśla zapukało dwóch mężczyzn, którzy zaoferowali bezpłatną wymianę kotła gazowego. Stwierdzili, że sprzęt który używa starszy pan jest już zużyty i nie zapewnia mu bezpieczeństwa. Mężczyzna zgodził się na montaż. Po zakończonej pracy monterzy wypełnili dokumenty z wykonanej usługi i przekazali je właścicielowi z wyjaśnieniem, że jest to karta gwarancyjna na nowy piecyk. Kilka godzin później dokumenty przeglądnął syn mężczyzny. Wówczas okazało się, że został oszukany.
- Było tam oświadczenie, że 81-latek godzi się na wymianę sprzętu za 4,5 tys. zł. Pieniądze miały być spłacone w 36 ratach. Syn stwierdził, że podpis znajdujący się pod tą treścią nie należy do jego ojca - informuje asp. Bogusława Sebastianka z KMP w Przemyślu. Policjanci zabezpieczyli ślady pozostawione przez sprawców. Oszuści mają około 35 lat. Poruszają się białym busem na numerach rejestracyjnych z innego województwa.

• Ginekolog, który ukradł w sumie 200 zł będzie się wkrótce tłumaczyć przed sądem. Pod koniec ub. roku mieszkanka Przemyśla zjawiła się w gabinecie ginekologa w przychodni przy ul. Lwowskiej 9. Lekarz poprosił kobietę, aby przebrała się wpokoju obok. Jeszcze tego samego dnia zorientowała się, że brakuje jej w portfelu 100 zł. Nabrała podejrzeń, że mógł ją okraść lekarz. Nie zgłosiła tego policji, ale zaplanowała prowokację. Podczas kolejnej wizyty miała w portfelu kartkę z napisem "Dzisiaj nie będzie 100 złotych. Nieładnie Panie doktorze!". Zauważyła później, że mężczyzna mimo wszystko przeszukał jej torebkę. Kobieta namówiła siostrę, aby ta włożyła do swojego portfela 100 zł i umówiła się na wizytę. Lekarz nie oparł się pokusie i ukradł pieniądze. Na miejsce wezwano policję. Krzysztof Z. oddał 100 zł.
- Funkcjonariusze przeprowadzili postępowanie wyjaśniające, w wyniku którego skierowano wniosek do sądu o ukaranie 56-latka - mówi w rozmowie z portalem nowiny24.pl asp. Bogusława Sebastianka z KMP w Przemyślu. Lekarzowi grozi areszt, ograniczenie wolności lub grzywna do 5 tys. zł. Okazuje się, że lekarz złodziej to ten sam specjalista, który w grudniu ub. roku przyjmował pacjentki mając w organizmie promil alkoholu. W tej sprawie postępowanie prowadzi miejscowa prokuratura. Jak udało nam się ustalić, lekarz stracił już pracę w przychodni.

• Wyprodukowanym w 2000 r. oplem corsą usiłował wyjechać z Polski obywatel Ukrainy. Wpadł na polsko – ukraińskim przejściu granicznym w Medyce. W trakcie kontroli pojazdu okazało się, że zmienione zostało pole numerowe VIN. Ponadto, w trakcie dalszych czynności, Ukrainiec przedstawił fałszywy dowód rejestracyjny. Sprawę do wyjaśnienia przekazano policji.

 

Reklama